Podczas spotkania Meghan Markle i Beyonce dwukrotnie doszło do złamania królewskiego protokołu. Królowa nie będzie zadowolona
Meghan Markle na dobre wróciła na salony. W ostatnim czasie publicznie pojawiła się wiele razy, zawsze zachwycając stylizacjami i sylwetką po ciąży. Najgłośniejszym wyjściem było zdecydowanie to w miniony weekend. Amerykańska aktorka razem z Harrym pojawiła się na londyńskiej premierze Króla lwa. Jej obecność zapewne nie byłaby tak głośno komentowana, gdyby nie fakt, że spotkała się tam z Beyonce i jej mężem.
17.07.2019 | aktual.: 18.07.2019 09:08
Panie zamieniły razem kilka słów, czule się uśmiechając. Piosenkarka dała nawet księżnej pewne rady co do wychowywania synka, co zostało przyjęte przez świeżo upieczonych rodziców bardzo ciepło. Eksperci jednak dopatrzyli się pewnych nieprawidłowości.
Jak tylko panie się zobaczymy, natychmiast ruszyły w swoim kierunku. Witając, całowały się w policzek i dotykały ręce. Jak głosi odwieczna zasada, powinno unikać się dotykania monarchów, o czym najwyraźniej zapomniała artystka. I na tym się nie skończyło.
Okazuje się bowiem, że Beyonce razem z mężem przyszli na premierę spóźnieni, docierając tym samym na miejsce po książętach. To kolejny punkt protokołu, który złamała gwiazda. To monarchowie powinni na każdą imprezę wchodzić ostatni.
Myślicie, że Meghan i Harry poczuli się urażeni? Nie sądzimy. Doskonale przecież pamiętamy, że księżna Sussex, w odróżnieniu od królowej Elżbiety II, nie przejmuje się zbytnio protokołami królewskimi.
Zobacz także