Beata Tadla straciła wyjątkowo bliską osobę. Zrozpaczona dziennikarka pogrążyła się w żałobie
Beata Tadla pogrążyła się w żałobie. Dziennikarka okropnie przeżywa śmierć Bogdana Sawickiego, z którym była w bliskiej przyjacielskiej relacji. Legendarny dziennikarz zmarł po długiej walce z rakiem. Do szpitala trafił 29 czerwca i od tamtej pory nieustannie walczył z chorobą, niestety, nieskutecznie. Tadla nie może się pogodzić z jego śmiercią.
Na swoim Instagramie opublikowała piękne zdjęcie Sawickiego i poruszający wpis:
Fani próbowali jakoś ją pocieszać:
- Bardzo współczuję. Proszę się trzymać
- Serdeczne wyrazy współczucia
- rozumiem Panią doskonale, wiem co to jest. życzę wytrwałości
- Pani Beato wielkie współczucia dla rodziny i Pani . Mi zabraknie pięknego radiowego głosu w którym jestem zauroczony. Jestem w wielkim szoku!
- Bardzo będzie brakowało tego pięknego głosu "Pana pogodynka" ...smutne.....
- Życie jest niesprawiedliwe.. Zastanawiałam się co się stało z panem bo nie prowadził już długo programu Agrobiznes.. Takiej wiadomości się nie spodziewałam. :(
- Ogromny smutek ???? miałam przyjemność poznać Pana Bogdana wyrazy współczucia...
Bogdan zmarł 16 października w wieku 51 lat. O jego śmierci poinformowali przyjaciele dziennikarza na jego Instagramie:
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 20 października o godz. 9:00 w Bazylice Katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika w Warszawie przy ul. Floriańskiej 3.