Beata Tadla nie szuka nowej pracy: "Skupiam się teraz na..."
Była gwiazda Wiadomości nie rozpacza po zwolnieniu z pracy. Beata Tadla przyjęła wiadomość o zakończeniu z nią współpracy z pokorą, a nawet uśmiechem. W kilku ciepłych słowach pożegnała swoich kolegów z redakcji, a już kilka dni potem bawiła się z Jarosławem Kretem na warszawskich salonach.
05.02.2016 | aktual.: 05.02.2016 13:00
Zobacz także
Kilka dni temu informowaliśmy też o tym, że para wprowadziła się do nowego domu. Zakochani spędzają w nim każdą wolną chwilę. Podobno w nowym gniazdku Beata lubi najbardziej gotować dla swojego wybranka. Stawia na jarskie dania, które przygotowuje przy swojej ulubionej muzyce. George Michael, Seal i Prince najczęściej goszczą w odtwarzaczu dziennikarki. Wieczory Tadla spędza przy kominku, czytając książki i prowadząc długie rozmowy z 15-letnim synem. Z kolei Jarosław Kret oddaje się w tym czasie pracom nad kolejnymi książkami o tematyce podróżniczo-kulinarnej.
I właśnie dlatego dziennikarka nie ma czasu i ochoty na szukanie nowej pracy. Dla gazety Gwiazdy udzieliła na ten temat krótkiego komentarza:
Dziennikarka zapewniła też, że dostaje bardzo wiele propozycji z mediów i rozważy je w odpowiednim dla siebie czasie. Jaka będzie nowa zawodowa ścieżka Beaty Tadli? Macie swoje typy?