Jarosław Kret może sobie tylko pluć w brodę. Śliczna Beata Tadla ma nowego partnera!
Wygląda na to, że po burzy związanej z rozstaniem i byciem porzuconą przez Jarosława Kreta, Beata Tadla nareszcie znalazła swoje słońce. Śliczna dziennikarka, która w tym roku wygrała Taniec z Gwiazdami, wirując na parkiecie u boku Jana Klimenta, znów ma w swoim życiu kogoś wyjątkowego! Jak donosi Świat i Ludzie, Tadla spotkała wreszcie mężczyznę, który może okazać się "tym jedynym":
Elwira Szczepańska
To jeszcze nie miłość. Łączy ich przyjaźń. Beata może na niego liczyć, ufa mu. Ale kto wie... Chciałaby czuć się bezpieczna, że jeśli coś jej obieca, to bezwzględnie dotrzyma słowa. Chciałaby, aby kochał ją z tym całym bagażem doświadczeń, jaki przyszło jej przeżyć. - wyjawia przyjaciółka Tadli
A jaki powinien być wymarzony, idealny partner Beaty?
Przede wszystkim potrzebuję, żeby mnie inspirował. Czasem pochwalił, czasem konstruktywnie skrytykował. Wsparł mnie w moich dążeniach. Musi pójść ze mną do kina, ugotować czasem coś dobrego, a czasem po prostu posiedzieć i pomilczeć. Potrzebuję kogoś, kto ma na swoim koncie sukces, kto nie będzie mnie frustrował.
Miejmy nadzieję, że ten nowy przystojniak u jej boku spełnia wszystkie te, powiedzmy to szczerze, wcale niewygórowane oczekiwania i przyniesie jej dużo szczęścia w przyszłości. Kto jak kto, ale ona zdecydowanie na to zasłużyła.