Babcia Wojciecha Szczęsnego w telewizji śniadaniowej wyznała największy sekret jego żony? "Marina w ogóle nie przepada za..."
Ostatnio gościem Pytanie na Śniadanie była babcia Wojciecha Szczęsnego. Pani Janina jest wielką fanką nie tylko swojego ukochanego wnuka, ale także i... piłki nożnej.
Podczas EURO 2016 piłkarz doznał kontuzji. Dziennikarz spytał ją czy pocieszała wtedy swojego wnuka. Okazuje się, że nie musiała, ponieważ teraz Marina Łuczenko-Szczęsna przejęła jej rolę.
Ja to teraz mam mniej okazji, on ma teraz o wiele ładniejszą i młodszą pocieszycielkę ode mnie. Do Rzymu nie jeżdżę pomimo emerytury - powiedziała babcia bramkarza
Potem padło kolejne ciekawe pytanie, czy piosenkarka zna się na piłce. Podobno Marina niekoniecznie przepada za meczami, jednak nie jest to potwierdzone. Nie chce nam się w to wierzyć, bo przecież zawsze jest na trybunach, a co więcej wygląda perfekcyjnie.
Nie wiem, słyszałam kiedyś od Jasia, że Marina w ogóle nie przepada za chodzeniem na mecze, ale nie wiem czy to prawda - odpowiedziała pani Janina
Jak myślicie, może to być prawda?