Meghan Markle pochwaliła się pierwszym sukcesem Archiego. Swoimi słowami o synu złamie serce królowej?
Meghan Markle i książę Harry wraz z końcem marca przestaną być członkami rodziny królewskiej. Zrezygnowali ze swych funkcji m.in. po to, by chronić syna Archiego przed życiem na widoku publicznym. Chcą by jego dzieciństwo było tak normalne, jak tylko się da i szczęśliwe.
08.03.2020 | aktual.: 08.03.2020 16:32
Zresztą od chwili narodzin bardzo dbają o jego prywatność. Meghan nie urodziła syna w szpitalu św. Marii, ani nie pokazała go na schodach przyszpitalnych tuż po porodzie, tak jak to w zwyczaju miały księżne Diana i Kate.
Od tamtej zaś pory w sieci małżonkowie pochwalili się zaledwie kilkoma jego zdjęciami – ostatnie opublikowali w Sylwestra. Książę Harry stojąc na plaży trzymał syna w ramionach.
Królowej Elżbiecie nie pozostało nic innego, jak pogodzić się z ich szokującą decyzją, ale przecież nie przestała być prababcią dla Archiego. Jak podaje Daily Mail, bardzo za nim tęskni, bo długo go już nie widziała. Niestety, nic nie wskazuje, by miało się to zmienić. Nawet, gdy rodzice chłopca opuszczają Kanadę, gdzie obecnie mieszkają, zostawiają syna na miejscu, powierzając go opiece najlepszej przyjaciółki Meghan – Jessiki Mulroney.
Tak stało się właśnie teraz, gdy Meghan Markle przyjechała do Anglii, by gościć w jednej ze szkół we wschodnim Londynie. Księżna Sussexu zjawiła się tam, by świętować Międzynarodowy Dzień Kobiet. Wygłosiła przy okazji przemówienie w Dagenham, gdzie nieopodal, w fabryce Forda, odbył się jeden z pierwszych strajków kobiet na rzecz wyrównania płac.
Archie stawia pierwsze kroki!
Podczas rozmowy z Geraldine Dear, kobietą, która ten strajk przeprowadziła, Meghan rozwiązał się język i opowiedziała co nieco macierzyństwie. Przyznała, że synek całkowicie zmienił jej życie. Wyznała również, że bycie mamą to najważniejsza z jej życiowych ról. Ponadto wypowiedziała słowa, które zabolą królową.
Królowa zapewne wiele by oddała, by móc nacieszyć oczy takim widokiem. Tym bardziej, że doskonale wie, iż nie młodnieje…