Antek Królikowski pokazał grób ojca 1 listopada. Wzruszający hołd dla Pawła Królikowskiego
Paweł Królikowski zmagał się z problemami zdrowotnymi. W 2015 przeszedł zabieg usunięcia tętniaka mózgu. Do szpitala ponownie trafił w grudniu 2019 roku tuż przed Bożym Narodzeniem i od tego czasu był właściwie przykuty do łóżka. Przebywał na oddziale neurochirurgicznym. Przeszedł wtedy kolejną operację, po której wdały się powikłania. Zmarł w czwartek 27 lutego nad ranem. O śmierci dowiedzieliśmy się m.in. od jego syna Antka.
01.11.2021 20:00
Również żona Pawła Królikowskiego, o której aktor zwykł mówić, że wszystko jej zawdzięcza, napisała bardzo wzruszający post.
5 marca 2020 roku o godzinie 11.00 w kościele pw. Wniebowzięcia N.M.P. i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie rozpoczął się pogrzeb Pawła Królikowskiego. Nie zabrakło na nim przedstawicieli świata polityki. Aktor, któremu największą sławę przyniósł uwielbiany przez widzów serial Ranczo, spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Warszawskich Powązkach. Pożegnały go tłumy. Przez kilkanaście miesięcy w miejscu spoczynku nie było pomnika. Teraz stoi tam wyjątkowy nagrobek.
Rodzina i przyjaciele zmarłego regularnie odwiedzali cmentarz, przynosili świeże kwiaty i porządkowali mogiłę, jednak pomnik pojawił się dopiero w lipcu tego roku. Najbliżsi zdecydowali się na prosty w formie, ale na pewno niezwykły nagrobek. Jasna, biała i wysoka płyta ma pęknięciem w kształcie krzyża. Pod spodem wygrawerowano cytat:
Poniżej natomiast widnieje podpis aktora. Jest też tablica z nazwiskiem i datą urodzin i śmierci Pawła Królikowskiego. Cytat pochodzi z piosenki, którą Królikowski napisał dla popularnego programu Truskawkowe studio:
Jak wygląda grób Pawła Królikowskiego 1 listopada?
Jak wygląda grób Pawła Królikowskiego 1 listopada. Co napisał Antek Królikowski?
1 listopada Antek Królikowski opublikował post, w którym pokazał, jak wygląda grób jego taty. Tonie w zniczach i kwiatach. Młody aktor napisał też komentarz w języku łacińskim:
Pod postem nie brakuje słów wsparcia. Wszyscy pamiętamy o Pawle Królikowskim.