ExclusiveAnna Wendzikowska o sprawie z alimentami Moniki Mrozowskiej. "Słyszę, że jestem alimenciarą" [WIDEO]

Anna Wendzikowska o sprawie z alimentami Moniki Mrozowskiej. "Słyszę, że jestem alimenciarą" [WIDEO]

Anna Wendzikowska jest mamą dwóch uroczych dziewczynek: Kornelii i Antoniny. Rozstała się z ojcami obydwu córeczek. Jak postrzega swoją rolę? Czy dotyka ją cała ta sytuacja?

Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska

17.07.2023 09:00

Anna Wendzikowska samodzielnie wychowuje córki

Cały polski show biznes rozgrzała niedawna afera z alimentami Moniki Mrozowskiej w roli głównej. Aktorka odpowiedziała fanom, którzy zarzucali jej, że podróżuje po świecie za alimenty dzieci. Okazało się, że te pieniądze nie są na tyle wysokie, by cała rodzina korzystała z nich w ten sposób, a gwiazda od ćwierć wieku intensywnie pracuje, by pozwolić sobie czasem na odpoczynek.

Do odpowiedzi niejako wywołany został ojciec jej dwóch córek, a następnie całe mnóstwo osób zajmowało stanowisko w tej sprawie, opowiadając się po którejś ze stron. Czy Anna Wendzikowska także ma przemyślenia związane z tą aferą?

Staram się nie oceniać. Generalnie uważam, że nie ma sensu brnąć w tego typu sytuacje, które wyeskalowały do rozmiarów, których Monika nie przewidziała i nie zamierzała takiej sytuacji wytworzyć. Rozumiem ją z tego punktu, że utrzymując siebie i dzieci również słyszę, że jestem alimenciarą i latam za pieniądze, które dostaję z alimentów. Z jednej strony tego nie komentuję, bo uważam, że cisza jest lepsza i nic mi to nie robi, mogę sobie pozwolić na to, żeby to przemilczeć, bo ja wiem jaka jest prawda i nie potrzebuję nic nikomu udowadniać.

Anna Wendzikowska mówi o patriarchacie

Dziennikarka przyznaje, że czasami rozumie ludzi, którzy nie są w stanie milczeć, gdy wiele osób, które nie znają ich sytuacji, żąda wyjaśnień albo oskarża ich o coś. Anna Wendzikowska powiedziała też jak, jej zdaniem, wygląda życie kobiet po rozstaniu.

Na pewnym poziomie jestem w stanie zrozumieć taką reakcję, gdzie ktoś w pewnym momencie nie wytrzymuje od nadmiaru komentarzy, które są krzywdzące, nieprawdziwe.  Mam wrażenie, że my kobiety dużo częściej dostajemy po głowie i ten patriarchalny model społeczeństwa jeszcze pokutuje i w różnych sytuacjach- czy rozstań, czy zdrad, czy rozwodów czy dzielenia opieki nad dziećmi często kobietom się dostaję bardziej i to mnie jakoś boli, bo sama jestem kobietą i mam dwie córki, które w ten świat wchodzą. Więc na pewnym poziomie jestem w stanie to zrozumieć.

Co wy na to?

Anna Wendzikowska (fot. KAPIF)
Anna Wendzikowska (fot. KAPIF)
Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska
Anna Wendzikowska, See Bloggers (fot. AKPA)
Anna Wendzikowska, See Bloggers (fot. AKPA)
Wybrane dla Ciebie