Anna Mucha ma przeczucia co do swojego następcy w "Dance Dance Dance". Wbiła szpilę TVP. Nie tylko ona wyleciała z jury
Już niedługo wystartuje kolejna edycja tanecznego show Telewizji Polskiej Dance Dance Dance. Program z udziałem gwiazd spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem widzów. Kwestią czasu było tylko, gdy producenci poinformują o kontynuacji formatu. Widzowie z niecierpliwością czekali na spotkanie z gwiazdami na parkiecie. W każdym kolejnym odcinku będą oni musieli wykonać układ choreograficzny wzorowany na najpopularniejszych teledyskach, musicalach lub filmach tanecznych. Na parkiecie pojawią się dwukrotnie – solo i w duecie.
09.02.2021 | aktual.: 09.02.2021 15:58
We wiosennej ramówce wystartuje Dance Dance Dance 3, a stacja podała już wszystkich uczestników, którzy pojawią się w show. Wśród nich jest między innymi młodziutka Roksana Węgiel. W nowej odsłonie nie zabraknie też wielu zmian. Wczoraj poinformowano, że zmieniają się prowadzący. Poprzednia edycja należała do Tomasza Kammela i Tamary Gonzalez. Zostali oni zastąpieni przez innych gospodarzy Pytania na śniadanie, czyli Olka Sikorę i Małgorzatę Tomaszewską. Nie zabrakło też zmian w składzie jury.
Anna Mucha typuje swojego następcę w Dance Dance Dance 3
W poprzedniej edycji programu za stołem jurorskim zasiadali Anna Mucha, Ida Nowakowska i Piotr Kupisz. Aktorka była w programie bardzo szczera i nie szczędziła uczestnikom gorzkich słów podczas oceny ich występów. Okazuje się, że Telewizja Polska nie chciała kontynuować z nią współpracy, o czym Ania poinformowała wczoraj w social mediach.
Portal Plotek postanowił skontaktować się z byłą jurorką i zapytać ją o to, kto może ją zastąpić w tanecznym show. Znana z ciętego języka Anna Mucha przy tej okazji postanowiła wbić szpilę TVP:
Jak wiemy, jest on zamieszany w aferę o molestowanie jednej z uczestniczek wyborów miss. Plotkowi udało się także dotrzeć do osoby związanej z programem, która opowiedziała o kolejnych zmianach w jury. Okazuje się, że stanowiska jurora miał zostać zwolniony także Robert Kupisz:
Jak na razie ani Telewizja Polska, ani Robert Kupisz nie potwierdzili, ani nie zaprzeczyli tym informacjom.