Anna Lewandowska znokautowała hejterkę na Instagramie. Aż trudno uwierzyć, że poszło o... masło
To chyba najlepszy sposób na walkę
Anna Lewandowska ma wielu fanów, ale w internecie zawsze znajdą się osoby, którym wszystko przeszkadza. Ewa Chodakowska hejterom zawsze pisze, żeby nie odwiedzali jej profili na Facebooku i Instagramie, jeżeli tak bardzo denerwują ich jej wpisy. Żona Roberta Lewandowskiego nie posunęła się do takiego rozwiązania. Znalazła inny, który przetestowała przy okazji wpisu o maśle.
Na odpowiedź trenerki nie było trzeba długo czekać.
Jak się domyślacie, głosy krytyki od razu ucichły. I jak tu się nie śmiać, skoro hejterzy ze wpisu o właściwościach masła są stanie wywnioskować, że Anna Lewandowska wzięła udział po raz kolejny w reklamie? Chyba by jej nie starczyło czasu, gdyby miała umawiać się z producentami wszystkich produktów, które poleca swoim fanom.