Anna Lewandowska z bratem w pierwszym wspólnym wywiadzie! Zdradzili sporo smaczków i razem upiekli bezglutenowe pierniczki! [WIDEO]
Anna Lewandowska i Piotr Stachurskiw Dzień Dobry TVN pieką bezglutenowe pierniczki na święta. Żona Roberta Lewandowskiego z bratem w świątecznym wywiadzie. Przepis na zdrowe ciasteczka poniżej.
24.12.2018 | aktual.: 02.01.2019 13:56
Wywiad z Anią Lewandowską i jej bratem
Dzień Dobry TVN w Wigilię wyemitowało wywiad z Anną Lewandowską i PiotremStachurskim. Gwiazda fitnessu i jej brat, ceniony artysta, podczas rozmowy z Agnieszką Jastrzębską opowiedzieli o swoim dzieciństwie. Po raz pierwszy zdradzili, jakim byli dla siebie rodzeństwem, czy mogli na siebie liczyć i jak spędzali Boże Narodzenie zanim oboje stali się sławni.
Podczas wywiadu Lewandowska i jej brat przygotowali pyszne, bezglutenowe świąteczne pierniczki. A jak opowiadali o wczesnych latach swojego życia?
Ania była zawsze ode mnie większa – zaczął Stachurski.Ja zawsze opiekowałam się młodszym bratem. To był dla mnie priorytet, że ten mój młodszy brat był dla mnie najważniejszy, do momentu aż sam dorósł i mógł sobie poradzić – podsumowała Lewandowska.
Piotr zaznaczył, że nigdy nie doszło do sytuacji, w której pozostał bierny na zaczepki ze strony kolegów:
Ale ja też nie byłem takim ciapą, że wiesz… "Ania, raaaatuj mnie"… Nie, nie, nie – skwitował artysta.
Przy okazji wydało się, że Anna była niezłą łobuziarą. Jak zareagowała na sugestię, że rozrabiała?
Każdy ma coś za uszami. Ja generalnie potrafiłam... no, ćwiczyłam karate, więc wykopać drzwi. Z framugą. Już widzę te nagłówki. Rzeczywiście było tak, że mojego brata nikt nie mógł dotknąć.
Piotr potwierdził tę rewelację:
No, było. Rzeczywiście mama szła do szkoły, myślała, że to fałszywy alarm. Ja o tym nie wiedziałem, tak. Może bardziej bym się woził w szkole
Jak obchodzono święta w domu Anny Lewandowskiej?
Piotr i jego siostra opowiedzieli również o tym, jakie tradycje i zwyczaje kultywowane podczas świąt wynieśli z rodzinnego domu. Jednym z nich jest przygotowywanie kalendarza adwentowego:
Mama nas nauczyła obchodzenia tradycyjnych świąt. Co roku mama robiła nowy kalendarz [adwentowy]. Mieliśmy takie kalendarze, co się zjada w jeden dzień, ale też mieliśmy taki kalendarz, który mama robi. I na przykład to były klipsy ze świątecznymi obrazkami i na każdym klipsie musiały być dwa cukierki, plus mądrość na każdy dzień. - wyjawił Piotr
Anna przyznała również, że mama od najmłodszych lat uczyła ich dzielenia się, co trenerka sama wprowadza teraz w życie we własnym domu, wychowując swoją córeczkę:
Nic nie może się marnować, jesteśmy tego nauczeni z domu. Pamiętam, jak mama dawała nam ten przykład. Jak robiła te kalendarze adwentowe i były słodycze, to jedno na spółę. Nawet jeśli były dwa cukierki, to jeden na spółę. To jest mądre. I ja też o tym pomyślałam. Patrząc teraz na Klarkę, która ma półtora roku. Ona już potrafi się podzielić. Ona je i potrafi podejść do ciebie i powiedzieć: "czy chcesz?". To jest naprawdę piękne. Wydaje mi się, że od najmłodszych lat, to coś fajnego. Rzeczywiście bywało tak, że jak zaczęłam zarabiać pierwsze pieniądze, to dla mnie było podstawą, że ja chcę dać bratu i mamie, no bo tak ja się dzielę.
A jakie będą ich tegoroczne święta? Huczne, radosne i rodzinne:
Rodzinnie, tradycyjnie, bardzo dużo osób. W tym roku będzie ponad 16 osób i codziennie ktoś będzie dojeżdżał. Z Robertem mieszkamy za granicą. Ja pracuję w Polsce i tak latam cały rok, ale ten czas, kiedy jesteśmy w Polsce, zamykamy się na cztery dni. Ja przygotowuję święta, mamy mi pomagają. Tak naprawdę te cztery dni są rodzinne, dla nas. To dla nas bardzo ważny czas. Mój mąż zawsze czeka. Na te święta, na nalewkę mojej mamy, na posiedzenie, gitarę, kolędowanie. - opowiedziała Lewandowska
Piotr zdradził na koniec, że w ich domu od dwóch lat panuje dość osobliwa zasada. Jaka?
Od dwóch lat jest też tak, że nie kupujemy sobie prezentów, bo to idzie zwariować. Nie czuje się tych świąt, ciągle siedzisz w sklepie i zastanawiasz się: "dla kogo jeszcze nie mam?". Teraz tylko dzieciakom. Wszystko już gotowe, Mikołaj jedzie, sanie zapakowane, będzie pięknie.
Dodajmy, że był to pierwszy wspólny wywiad z Anną Lewandowską i Piotrem Stachurskim.
Anna Lewandowska: Przepis na pierniczki bezglutenowe
W trakcie nagrania świątecznej rozmowy dla Dzień Dobry TVN, Ania przygotowała pierniczki świąteczne, które są jej corocznym hitem na wigilijnym stole.
Składniki niezbędne do przygotowania bezglutenowych pierniczków Anny Lewandowskiej:
- pół szklanki mąki ryżowej
- szklanka mąki gryczanej
- pół szklanki mąki jaglanej
- pół szklanki cukru kokosowego Foods by Ann/ miód (dodać może mniej słodu 0 wedle smaku i upodobań)
- 5- 6 łyżek masła klarowanego/ olej kokosowy Foods by Ann
- 2 jajka
- 3 łyżki cynamonu
- 1 łyżka kardamonu
- 1 łyżka imbiru
- 1 łyżeczka zmielonych goździków zielonych
- szczypta soli morskiej
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta sody
Przygotowanie świątecznego przysmaku Lewandowskiej:
Utarłam masło z jajkami. Osobno wymieszałam suche składniki. Piekarnik rozgrzałam do 170 stopni. Połączyłam wszystko i wyrobiłam ciasto, zawinęłam je w folię i dałam na kilka minut do lodówki. Potem cienko rozwałkowałam i wycięłam pierniczki. Wyłożyłam blachę papierem do pieczenia i piekłam 15-20 minut, trzeba pilnować, bo nie mogą byś w piekarniku za długo.
Pozostaje nam życzyć smacznego :)
Kim jest Piotr Stachurski, brat Anny Lewandowskiej?
Piotr Stachurski ma 28 lat. Jest absolwentem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Talent malarski odziedziczył po swojej mamie, która również interesuje się sztuką, a na co dzień jest znaną w środowisku filmowym scenografką. Piotr uwielbia malować obrazy, o czym świadczy bogata kolekcja ich zdjęć na jego kontach społecznościowych. Brat Anny Lewandowskiej na Instagramie zebrał prawie 20 tysięcy fanów.
Piotr o swojej relacji z Anią opowiedział w wywiadzie dla Jastrząb Post, którego udzielił, gdy Lewandowska była jeszcze w ciąży. Już wtedy wiedział, że jego sławna siostra nie zdecyduje się na dłuższą przerwę po porodzie:
Ania jest niesamowitą osobą, która chyba… przerwa nie występuje w jej słowniku. Myślę, że będzie dużo rzeczy, dużo projektów oraz też mam nadzieję, że będę mógł jej pomóc – powiedział Stachurski.
Jego słowa okazały się prorocze, to tylko dowód na to, że Anię zna lepiej niż ktokolwiek inny.
