Anna Dereszowska ujawnia szczegóły porodu. Zajmował się nią sztab ludzi. Zdradziła nawet, jakie frykasy jadła
Anna Dereszowska jest aktorką, która zadebiutowała w 2001 roku. Od tamtego czasu jej kariera nabiera tempa i coraz częściej można zobaczyć ją w nowych produkcjach. Na deskach teatru po raz pierwszy pojawiła się w spektaklu Rewizor Mikołaja Gogola, w którym wcieliła się w postać Marii Antonowej. Największą popularność przyniosła jej jednak rola policjantki Kaliny w Złotopolskich. Ostatnio widzowie mogli podziwiać ją w nowej produkcji pt. Komisarz Mama, w której zagrała inspektor Patrycję Madalińską.
17.11.2021 | aktual.: 18.11.2021 00:35
Dereszowska ma nie tylko udane życie zawodowe, ale i prywatne. Dotychczas wychowywała dwoje dzieci - córkę Lenę ze związku z Piotrem Grabowskim oraz 6-letniego Maksa, którego ojcem jest jej obecny partner, Daniel Duniak. Niedawno para powitała na świecie kolejną pociechę. Jako pierwsza radosną nowinę przekazała dumna mama.
Kilka dni po tym, jak maleństwo przyszła na świat, gwiazda zdecydowała się opowiedzieć o tym, jak przebiegał poród.
Anna Dereszowska ujawnia szczegóły porodu
Nim Anna zdecydowała się poinformować swoich fanów o tym, że jest w ciąży, w mediach już od kilku tygodni spekulowano na ten temat. Jako pierwszy donosił o tym portal Pudelek, którego źródło zdradziło, że operatorzy Komisarz Mamy od lipca starają się ukryć ciążowe krągłości aktorki.
Niedługo po tym sama zainteresowana potwierdziła te rewelacja. Przez kilka kolejnych tygodni chętnie publikowała w mediach społecznościowych kadry, pokazując wyraźnie zaokrąglony brzuszek. Relacjonowała między innymi przygotowania do przyjęcia nowego członka rodziny oraz dzieliła się z obserwatorami swoimi obawami.
Po trzech dniach od porodu aktorka postanowiła opowiedzieć o tym, jak wyglądał poród. Na Instagramie zamieściła obszerną relację, w której zdradziła, że jest bardzo zadowolona ze szpitala, w którym jej trzecia pociecha przyszła na świat i z chęcią by do niego wróciła, nie mniej jednak przyznała, że jak na razie wystarczy jej trójka dzieci.
Zdradziła także, że zajął się nią sztab medyków, którzy doskonale się nią opiekowali. Z uwagi na to, że trwa pandemia koronawirusa, w większości szpitali dumni tatusiowie nie mogą być obecni przy porodzie. Jak było w przypadku Dereszowskiej?
Aktorka wyznała także, co jadła na sali szpitalnej. Okazuje się, że catering stanął na wysokości zadania i serwował jej same rarytasy. Mimo że na początku wpisu zapewniała, że nie planuje, póki co kolejnych dzieci, nie ukrywa, że wszystko może ulec zmianie.
Nie pozostaje nam nic innego, jak podzielać radość Anny.