Anna Czartoryska zaszczepiła się na COVID-19 w zaawansowanej ciąży. „Bardzo się bałam”. Nie była przekonana do wakcynacji. Dlaczego?
Anna Czartoryska-Niemczycka od dawna uważana jest za jedną z najbardziej obiecujących artystek młodego pokolenia. Od swojego debiutu w 2008 roku miała okazję sprawdzić się nie tylko na małym i dużym ekranie, ale i na deskach teatru. Choć już wtedy miała wokół siebie grono wiernych fanów, największą popularność przyniosła jej rola w Domu nad rozlewiskiem. Widzowie już od pierwszych odcinków na tyle polubili jej postać, że produkcja zdecydowała się rozbudować wątek jej serialowej bohaterki.
11.12.2021 16:40
Aktorka może pochwalić się nie tylko ugruntowaną pozycją w polskim show-biznesie, ale i bardzo udanym życiem prywatnym. W 2013 roku wyszła za mąż za Michała Niemczyckiego, którego poznała dwa lata wcześniej. Małżonkowie od tamtego czasu tworzą jedną z najpiękniejszych par. Doczekali się również potomstwa: 7-letniego Ksawerego, 5-letniej Janiny oraz Antoniego, który przyszedł na świat w maju 2019 roku. Kilka tygodni temu gwiazda ogłosiła, że teraz wspólnie oczekują na pojawienie się kolejnego członka rodziny.
Anna Czartoryska zaszczepiła się na COVID-19 będąc w ciąży
Anna aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Często publikuje nowe posty, na których możemy zobaczyć, jak spędza czas z mężem oraz podejrzeć wnętrza jej domu. Sporadycznie publikuje również ujęcia, na których możemy zobaczyć jej pociechy, choć jak dotąd nie zdecydowała się pokazać ich twarzy. Z uwagi na to, że obecnie jest w czwartej ciąży, temat ten stał się u niej numerem jeden.
W ostatnim czasie coraz więcej gwiazd decyduje się na to, by na forum poruszyć temat szczepień na COVID-19. Wielu artystów publikuje w sieci zdjęcia wprost z gabinetu zabiegowego tak jak Agata Młynarska. Inni natomiast mówią o tym dopiero po przyjęciu wakcyny. Na taki krok zdecydowała się Niemczycka, która w sobotnie popołudnie opowiedziała o tym, że w ciąży zdecydowała się przyjąć pierwszą dawkę leku.
Aktorka przyznała, że już od najmłodszych lat bardzo boi się zastrzyków, dlatego też odkładała ten moment w czasie, tym bardziej że już przechodziła koronawirusa. Dlaczego więc zmieniła zdanie?
W dalszej części publikacji przyznała, że długo zastanawiała się, czy poruszyć ten temat na Instagramie. Zauważyła, że z pewnością wiele osób nie zdecyduje się na podobny krok, bo ma ku temu swoje powody.
Anna z uwagą słucha swoich dzieci i okazuje się, że to 6-letnia córka zmotywowała ją do tego, by przyjąć wakcynę. Jak wyznała, w tym trudnym dla niej momencie, mogła liczyć na wsparcie męża, który towarzyszył jej w gabinecie zabiegowym.
Z uwagi na to, że nadal wiele kobiet w ciąży zwleka z decyzją o szczepieniu, gwiazda zdecydowała się opowiedzieć o tym, jak czuła się po przyjęciu leku.
Zmierzając ku końcowi wpisu, Anna zaapelowała do swoich obserwatorów o to, by zachowali kulturę w komentarzach, ponieważ jest świadoma tego, jak skrajne emocje wywołuje ten temat. Nie myliła się. Pod postem rozgorzała dyskusja, w której udzielają się również antyszczepionkowcy.
Choć temat szczepień na COVID-19 bywa dyskusyjny, jak widać, coraz więcej osób decyduje się na przyjęcie szczepienia mimo licznych obaw. Na tę chwilę Polska znajduje się na 23. miejscu w Unii Europejskiej pod względem odsetka zaszczepionych. Nie można zatem wykluczyć, że lada moment prześcigniemy, chociażby Słowację czy Czechy.