Lindsay Lohan pozwała twórców kultowej gry. Jakie ma szanse na wygraną w sądzie?
O celebrytce znów głośno w USA.
04.07.2014 | aktual.: 04.07.2014 09:23
Lindsay Lohan w amerykańskim showbiznesie nie ma łatwego życia. Za sprawą imprezowego trybu życia regularnie trafia na łamy kolorowych magazynów plotkarskich, w których dodatkowe zainteresowanie podsycały ostatnio jej zdjęcia z więzienia. Teraz media za oceanem mają kolejną pożywkę. Skandalistka zdecydowała się pozwać twórców popularnej na całym świecie gry komputerowej GTA. Powód? Lindsay stwierdziła, że jedna z kluczowych postaci jest łudząco do niej podobna.
"Lacey Jonas" pojawia się w jednym z wątków, które gracz musi pokonać, aby awansować do kolejnego etapu, a także na okładce gry. Gracz ma za zadanie pomóc jej opędzić się od paparazzi. Dodatkowym argumentem dla Lohan jest fakt, że miejsce w którym mieszka przypomina słynny hotel Chateau Marmont (do którego aktorka nie ma teraz wstępu, z powodu nieopłaconego sowitego rachunku), a jej stylizacja inspirowana jest tą stworzoną przez Lohan.
O ile w Polsce taka "inspiracja" skończyłaby się przegraną twórców gry w sądzie, to w Stanach cała sytuacja może mieć o wiele pozytywniejsze dla nich zakończenie. W USA kwestia praw autorskich i ochrony wizerunku jest dosyć luźna, przynajmniej jeżeli mowa o korzystaniu z nich w ramach tak zwanego „fair use”. Dzięki temu właśnie mogą wciąż ukazywać się kolejne sezony "South Park".
Czy Lindsay przesadziła? A może ma rację? Porównajcie jej zdjęcie z bohaterką gry GTA.