Uczestniczka nie mogła na siebie patrzeć. Metamorfozy Mai Sablewskiej budzą coraz więcej emocji. Oto najnowsza
Maja Sablewska zaistniała w mediach, jako ekspertka od wizerunku w programach, które miały na celu pomóc ich bohaterkom zmienić jakość życia. Doradzała w sprawach dotyczących ubioru, ale także okazała się świetnym psychologiem. Dzięki temu zyskała ogromną rozpoznawalność. Popularność przyniosła jej również praca jurorki w show X-Factor, gdzie oceniała występy młodych wokalistów.
Na antenie TVN prowadziła dwa programy: Sablewskiej sposób na modę i SOS – Sablewska od stylu. Nagle zniknęła z mediów na długi czas. Kilka tygodni temu wróciła. Tym razem zajęła się metamorfozami w Polsacie.
Tutaj pojawili się ludzie, pojawiła się przestrzeń, wspaniały program, cudowne kobiety, z którymi mogę pracować i poczułam się potrzebna. W związku z tym wróciłam do telewizji. Wiem, że to był bardzo dobry krok, bo już widziałam pierwsze efekty – mówiła reporterce Jastrząb Post.
Przemiany, jakie funduje bohaterkom show, nie zawsze zyskują aprobatę nie tylko widzów, ale też samych uczestniczek. Pierwsze odcinki spotkały się z wielką krytyką. Jedna z bohaterek wprost powiedziała Mai, że ekipa się nie spisała i nie jest zadowolona ze swojego wyglądu. Pod adresem kolejnych odcinków i uczestniczek pojawiło się sporo krytycznych uwag, a widzowie nie byli zadowoleni z tego, co widzieli na ekranie. Jak poszło tym razem?
Metamorfozy uczestniczek programu 10 lat młodsza w 10 dni
W najnowszym odcinku programu pojawiła się 45-letnia Monika, którą przechodnie w sondzie ocenili na 60 lat... Kobieta była załamana tym, co słyszy. Wyznała przed kamerami, że czasem nie potrafiła spoglądać na własne odbicie w lustrze.
Codziennie patrzę na siebie w lustrze, czasami nie potrafię - mówiła.
Wpływ na jej poczucie własnej wartości miały bolesne życiowe doświadczenia. Były mąż bohaterki znęcał się nad nią zarówno psychicznie, jak i fizycznie, co spowodowało, że straciła poczucie własnej wartości.
Monice powiększono usta, wypełniono zmarszczki, a Maja Sablewska zaproponowała świetną stylizację.
To jest spełnienie marzeń - powiedziała Monika, kiedy zobaczyła swoje odbicie w lustrze.
Druga uczestniczka, 43-letnia Monika, również nie czuła się atrakcyjnie:
Myślę, że Monika ma niskie poczucie własnej wartości - mówiła jej przyjaciółka.
Mama dwojga dzieci metamorfozę zaczęła od wizyty i stomatologa. Potem został usunięty rumień z jej twarzy. Także i tym razem Maja Sablewska trafiła w dziesiątkę ze stylizacją. Monika była zachwycona.
Nareszcie wyglądam jak prawdziwa kobieta z klasą - mówiła.
Tym razem także widzowie nie mieli żadnych wątpliwości, że metamorfozy się udały. W końcu najważniejsze jest to, że bohaterki po zmianie czuły się świetnie. W komentarzach prawdziwe poruszenie, a internauci komplementują obie panie.