NewsyZostał ojcem po 70. Karol Strasburger mówi jasno: "Mogą sobie GADAĆ, co chcą"

Został ojcem po 70. Karol Strasburger mówi jasno: "Mogą sobie GADAĆ, co chcą"

Karol Strasburger znów mówi o ojcostwie po 70.
Karol Strasburger znów mówi o ojcostwie po 70.
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

21.09.2024 19:03, aktual.: 21.09.2024 20:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W tym roku Strasburger świętuje 30-lecie "Familiady", z którą związany jest od samego początku jej istnienia. Ten niewątpliwy sukces może celebrować ze swoją rodziną, która parę lat temu się powiększyła.

Późne rodzicielstwo Karola Strasburgera budziło przez długi czas spore kontrowersje. Aktor postanowił ustosunkować się do tych kwestii i wyjawił swoje przemyślenia w rozmowie z Pomponikiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karol Strasburger i kontrowersje wokół późnego ojcostwa

Aktor w rozmowie wyznał, że nie interesują go komentarze na temat jego późnego ojcostwa. Wyjaśnił, że różni ludzie różnie przeżywają starzenie się - jedni są "starzy mentalnie" i brak im zdrowia oraz energii, podczas gdy on sam czuje się młody i pełen sił. Strasburger podkreślił, że mimo siedemdziesiątki na karku, czuje się lepiej niż 20-30 lat temu.

Ale ja się czuję trochę inaczej, myślę, że gram lepiej w tenisa niż dwadzieścia, trzydzieści lat temu, i tak dalej (...). Oczywiście, zdrowie nie jest nam dane na zawsze, ale dziwię się temu, że pod jedną średnią się wszystkich podciąga, ja się w tą średnią akurat w tym wypadku próbuję nie mieścić. W związku z tym, szczerze powiedziawszy - mało mnie to obchodzi.

Karol Strasburger jest zadowolony ze swojego późnego ojcostwa i nie przejmuje się krytyką. Przekonuje, że najważniejsze jest dla niego, aby jego dziecko miało wszystko, czego potrzebuje. Mówi też, że może poświęcić mu więcej uwagi niż młodszy rodzic, który często jest skupiony na karierze.

Strasburger zauważył również, że ludzie często krytykują innych, nie znając ich osobiście, a ich komentarze są często anonimowe i niekonstruktywne.

Ludzie mogą sobie gadać, co chcą. Ja jestem w takim zawodzie od lat, że podlegam ciągle krytyce, ciągle ktoś komentuje, że to powinienem, tego nie powinienem... Ludzie są bardzo mądrzy nie na swój temat. (...) Natomiast jakbyśmy zajrzeli do domów tych ludzi - kim są i jak oni żyją, bo to są zazwyczaj anonimowi ludzie, oni się nie przyznają, kim są - to byśmy byli mocno zdziwieni, że ten człowiek w ogóle zabiera głos w tych sprawach - zdradził aktor Pomponikowi.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także