Jennifer Aniston i Brad Pitt oficjalnie pojednali się na Złotych Globach! Komentarz aktora nie uciszy plotek o romansie
06.01.2020 03:57, aktual.: 06.01.2020 05:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To była wielka noc dla Jennifer Aniston, która nie dość że walczyła o statuetkę dla najlepszej aktorki serialowej, za rolę w The Morning Show, to jeszcze czekało ją publiczne spotkanie ze swoim byłym mężem, Bradem Pittem – nominowanym za rolę główną w filmie Pewnego razu… w Hollywood.
Przez ostatnie 10 lat Brad Pitt i Jennifer Aniston konsekwentnie unikali się nie tylko w życiu prywatnym, ale także na publicznych wydarzeniach. Sama aktorka przez długi czas musiała mierzyć się z łatką "porzuconej" dla najpiękniejszej kobiety świata, za jaką wówczas uchodziła Angelina Jolie.
W 2015 roku Aniston poślubiła Justina Theroux, jednak ich małżeństwo przetrwało niecałe trzy lata. Teraz Jennifer i Brad znów są singlami i najwyraźniej po raz pierwszy od rozstania ponownie zaczęli normalnie ze sobą rozmawiać. W lutym aktor był jednym z gości na 50. urodzinach Jennifer, a w grudniu uczestniczył w świątecznym przyjęciu w jej domu.
Złote Globy 2020: Jennifer Aniston i Brad Pitt na gali. Czy doszło do pojednania?
Fani długo zastanawiali się, czy aktorzy razem będą pozować na czerwonym dywanie. Teraz już wiemy, że nie doszło do scen, na jakie z wypiekami na twarzy czekali nie tylko sympatycy pary, ale przede wszystkim przedstawiciele świata mediów. Tabloidy od tygodni spekulowały na temat wielkiego, oficjalnego pojednania byłych małżonków w blasku fleszy. Choć nie obyło się bez przyjacielskich gestów.
Brad w rozmowie z dziennikarzami Enterainment Tonight przyznał, że z Aniston są „bliskimi przyjaciółmi”.
Brad Pitt na 77. ceremonii wręczenia Złotych Globów pojawił się w smokingu Brioni, natomiast Jennifer Aniston wybrała czarną suknię Dior Couture. Miękkie, marszczone detale wzdłuż dekoltu i delikatny pasek dodały kreacji odrobiny romantyzmu. Świetnym pomysłem było uzupełnienie stylizacji o diamentową kolię Cartier oraz kolczyki i pierścionek Freda Leightona.
Styliści z brytyjskiego Vogue'a określili kreację Jennifer Aniston jako „luksusową i precyzyjną, czyli idealnie odzwierciedlającą kobietę pewną siebie”.
Aktorka w swojej minimalistycznej odsłonie błyszczała nie tylko na czerwonym dywanie, ale również na głównej sceny, gdy w towarzystwie Reese Witherspoon ogłosiła wygraną Russella Crowe za rolę w serialu HBO Na cały głos.
Jennifer przekazała podziękowania od aktora, który zamiast brylować w świetle jupiterów, postanowił pozostać z najbliższymi w rodzinnej, trawionej przez pożary, Australii.