Zofia Zborowska najpierw zgubiła walizki, a teraz takie rzeczy. To dopiero są przygody!
Zofia Zborowska jest jedną z popularniejszych aktorek w naszym polskim show-biznesie. Należy ona do grona tych gwiazd, które z dystansem i dozą uśmiechu podchodzą do życia. Aktorka nie ma też problemu z publikowaniem swojego życia prywatnego w mediach społecznościowych, na których chwali się co rusz to kolejnymi wyjazdami czy też kulisami swojej pracy.
Zofia Zborowska odpoczywa na wakacjach
Zofia Zborowska wybrała się wraz z mężem, Andrzejem Wroną i córką Nadzieją na wakacje do ulubianego ostatnio przez nasze polskie gwiazdy miejsca, czyli Grecji. Przez kilka tydzień cała rodzinka odpoczywała, zażywając kąpieli słonecznych, a także zwiedzając zakamarki tego urokliwego państwa. Niestety nie wszystko było tak kolorowe jak mogłoby się wydawać.
Zofia Zborowska i jej przygody z walizkami
Już od samego przylotu do Grecji okazało się, że linie lotnicze, którymi leciała Zofia Zborowska, zgubiły jej bagaż. Aktorka zmuszona była wraz z mężem do zakupu nowych ciuchów, a także nowej walizki. Jak się teraz okazuje, mimo powrotu do Polski, para wciąż nie otrzymała zagubionego bagażu. O wszystkim Zofia poinformowała na Instagramie.
Dzień doberek, cukierek, kalafiorek, pomidorek. My jesteśmy już w Warszawie, walizka jest, ale nie, nie ta zgubiona przez (tu podała nazwę linii lotniczych). Tej cały czas nie ma i nie wiadomo, gdzie jest. Świat po niej zaginął. Pytacie się, co zrobiły linie lotnicze? Na tę chwilę nic! Z dwa razy poszukali na lotnisku. Przynajmniej tak mówią - zaczęła swoje nagranie Zborowska.
W kolejnej części filmiku aktorka opowiedziała, że udało jej się kupić nową walizkę, z którą powrócili do Polski. Na całe szczęście ten bagaż już się nie zgubił, jednak pojawił się inny problem.
Kupiliśmy nową walizkę, nawet ładną, za 110 euro. I co zrobiła Zofia?! Zaczęłam pakować tę walizkę i jak zobaczyłam, że nie ma tam suwaka, tylko tam są dwa zatrzaski na kody. I pani mi powiedziała w sklepie, że kod wyjściowy jest 000 i że jak chcę zmienić, to coś tam muszę nacisnąć. Tak jak zapamiętałam, tak też zrobiłam. W jednym zamku wiem, jaki jest kod, a w drugim nie mam pojęcia. I nie możemy jej teraz otworzyć - powiedziała śmiejąc się Zofia.
Jak widać, cała ta sytuacja zbyt mocno nie zmartwiła aktorkę. I bardzo dobrze, gdyż na ratunek ruszył mąż Andrzej, który po dotarciu do domu otworzył walizkę.