Zbigniew Boniek wygrał wybory na prezesa PZPN. W zaskakujący sposób ocenił swojego rywala: "Można by go wykorzystać..."
Stało się! Zbigniew Boniek został nowym prezesem PZPN. Przypomnijmy, że były piłkarz piastował tę funkcję przez ostatnie cztery lata. Tym razem jego kontrkandydatem był kontrowersyjny biznesmen - Józef Wojciechowski.
Na długo przed ostatecznym rozstrzygnięciem rozpoczęły się spory. Wojciechowski nie chciał, aby głosowano za pomocą specjalnej maszynki. Gdy jego pomysł nie zyskał poparcia wielu innych delegatów, kontrkandydat Zbigniewa Bońka wyszedł z sali i już do niej nie powrócił. Po przeprowadzeniu głosowania w uroczysty sposób ogłoszono wyniki. Boniek zyskał 99 ze 115 głosów. Prezes PZPN podziękował delegatom.
Bardzo dziękuję za zaufanie. Żałuję tej sytuacji, która dzisiaj miała miejsce. Ale tak już czasami jest w piłce, że wmawia się komuś, że potrafi grać, a on nie ma pojęcia o futbolu - mówił
Docenił także starania swojego rywala.
Józef Wojciechowski to fajny i porządny człowiek. Można by go wykorzystać w polskiej piłce, ale dobrał sobie doradców, którzy poprowadzili go złą drogą. Tak w życiu jest, jak się komuś wmawia, że jest dobrym piłkarzem, a nie umie grać w piłkę. Chciałbym skierować się do tych szesnastu osób, które oddały głos na innego kandydata. Ze mną można się dogadać, od jutra możemy zacząć pracę - przyznał
Cieszycie się, że Boniek znów został prezesem PZPN?