"Zamiatają to pod dywan". Agnieszka ze "ŚOPW" ma zarzuty do produkcji programu
Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ostro wyraziła swoje zdanie na temat produkcji programu. Okazuje się, że bardzo ważna kwestia jest pomijana przy castingach do programu. Padły słowa o konieczności terapii.
25.10.2024 14:51
Agnieszka Łyczakowska wystąpiła w 4. sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia", gdzie eksperci zeswatali ją z Wojtkiem. Choć kobieta ostatnio wyznała, że początki ich relacji wcale nie były łatwe, para nadal jest razem, wychowuje też wspólnie córkę. Agnieszka i Wojtek pokazali, że można odnaleźć miłość w programie telewizyjnym, należy jednak włożyć w to sporo pracy i nie zniechęcać się trudnymi początkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Łyczakowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia o początkach relacji z mężem
W wywiadzie dla Party kobieta ujawniła, jak wyglądały początki jej małżeństwa z Wojtkiem, którego poznała podczas ich ślubu.
Moje 30-letnie życie po miesiącu naszego poznania się i wzięcia ślubu zostawiłam w Łodzi, wyjechałam do obcego faceta do Krakowa. Mieszkałam na 30 metrach, gdzie nie miałam czym trzasnąć, bo nie było drugiego pokoju, jedynie mogłam trzasnąć drzwiami od balkonu - powiedziała.
Okazuje się, że parze wcale nie było łatwo dopasować się do siebie. Teraz jednak Agnieszka i Wojtek są szczęśliwym małżeństwem.
Przez ani jeden moment nie żałuję, że podjęłam taką decyzję. Nawet, jak było źle, bo było źle. (...) No to był ciężki czas poznawania siebie. (...) Pierwsze pół roku było bardzo ciężkie - podsumowała.
CZYTAJ TAKŻE: Damian zdradził zakończenie "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Wystarczyło jedno zdjęcie
Agnieszka ostro o produkcji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Kobieta w wywiadzie zdradziła też, co nie podoba jej się w produkcji. Okazuje się, że z uczestnikami nikt nie rozmawia o tym, co może stać się po emisji programu, a mianowicie o hejcie, jaki może na nich spaść. Okazuje się, że nie wszyscy potrafili sobie z tym poradzić.
To jest bardzo duży minus, że o tym nie mówią(...) Na to powinni być ludzie bardzo przygotowani, którzy do tego programu chcą iść, bo nie każdy jest w stanie z tym hejtem sobie poradzić i niejedna osoba po programie kończyła na terapii - uczestniczka ślubnego reality show podała szokującą informację.
Agnieszka oceniła to działanie bardzo ostro.
To jest temat, który oni zamiatają pod dywan - zakończyła.