Zaliczył koszmarną WTOPĘ przed kamerami. Robert El Gendy uśmiercił gwiazdę w "PnŚ". Interwencja była konieczna

Kolejna wpadka w "Pytaniu na Śniadanie". Tym razem poważny błąd na wizji popełnił Robert El Gendy, który... uśmiercił znanego zagranicznego aktora. Klaudia Carlos musiała interweniować i poprawić kolegę. Jak zareagował?

Prowadzenie programu śniadaniowego na żywo to nie lada brzemię. Trzeba wziąć na siebie prawdopodobieństwo większych i mniejszych wpadek, które mogą się wydarzyć. Przekonał się o tym Robert El Gendy, który w ostatnim wydaniu "Pytania na Śniadanie" przed kamerami zaliczył potężną wtopę.

ZOBACZ TEŻ: Tomasz Kammel publicznie WZYWA DO PRZEPROSIN Kingę Dobrzyńską. W komentarzach piekło: "Trzeba walczyć z bydłem"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W segmencie poświęconym zagranicznym i polskim gwiazdom prezenter zaczął opowiadać o śmierci... Billa Cosby'ego. Kontrowersyjny komik i aktor pomimo sędziwego wieku wciąż jednak się trzyma. El Gendy'emu chodziło o Billa Cobbsa, którego widzowie kojarzyć mogą m.in. z "Bodyguarda". Zmarł w wieku 90 lat.

Klaudia Carlos natychmiast wychwyciła nieścisłość w wypowiedzi swojego kolegi i poprawiła go, przypominając prawidłowe nazwisko. El Gendy natychmiast się zreflektował, reagując w nadzwyczaj żywiołowy sposób.

Boże, to ja pomyliłem? - wykrzyknął.

Prezenter już wcześniej miał okazję udzielać się w "Pytaniu na Śniadanie". Później zdecydował się jednak pożegnać ze stacją i ruszyć w swoją drogę. Dopiero po zmianach poczynionych w rządzie i strukturach TVP doczekał się powrotu do telewizji publicznej.

ZOBACZ TEŻ: Tomasz Wolny ruszył do ataku. Dostało się nowym władzom "PnŚ": "Szefowa, która wszystkich OBRAŻA". Nagle głos zabrały Rogalska i Richardson