Wojciech Szczęsny miał siostrę. Mama bramkarza opowiedziała, jak doszło do rodzinnej tragedii. Łzy stają w oczach, gdy się to czyta
Wojciech Szczęsny to piłkarz, który po fazie grupowej mundialu w Katarze już został okrzyknięty bohaterem narodowym. Bramkarz numer jeden reprezentacji Polski obronił gole, które mogły zaprzepaścić przejście drużyny do fazy pucharowej. Przez pierwsze dwa mecze żaden z napastników drużyny przeciwnej nie zdołał go pokonać. W meczu z Meksykiem podyktowano rzut karny, który wzbudził wiele emocji. Szczęsny z wielką pewnością zablokował strzał, a później dobitkę, co wywołało euforię wśród polskich kibiców.
01.12.2022 | aktual.: 01.12.2022 21:31
Po raz kolejny popisał się swoim kunsztem w meczu przeciwko Argentynie. Pierwszą połowę zakończył z czystym kontem. Nawet podyktowany rzut karny, który wykonywał Leo Messi nie wpadł do siatki. Wojtek bez problemu odczytał intencje napastnika drużyny przeciwnej i wybił piłkę poza pole karne. Ta interwencja przejdzie do historii polskiej piłki nożnej.
Wojtek Szczęsny ma na swoim koncie udany występ na mundialu i niezależnie od tego, co będzie się działo w fazie pucharowej i tak już zyskał największe uznanie wśród kibiców.
Wojtek Szczęsny miał siostrę. Zginęła w tragicznym wypadku
Wojtek Szczęsny talent do piłki nożnej odziedziczył po swoim ojcu, Macieju Szczęsnym. Także starszy brat bramkarza, czyli Jan gra w piłkę i przez lata był zawodnikiem Gwardii Warszawa. Po zakończeniu kariery prowadzi w stolicy szkółkę dla młodych zawodników. Bramkarz biało-czerwonych miał też starszą siostrę, której niedane było mu poznać. Natalia miała nieco ponad rok, gdy zmarła po tragicznym wypadku.
Wszystko wydarzyło się podczas codziennego spaceru, na który mama Wojtka zabrała swoją córeczkę. Alicja Szczęsna przechadzała się z dziewczynką po ulicy Bursztynowej w Międzylesiu, gdy nagle na jej dziecko przewrócił się metalowy trzepak. Do zdarzenia doszło w kwietniu 1987 roku.
Starsza siostra Wojtka zmarła zaledwie dwa dni po tragedii, która wydarzyła się na spacerze.
Poniżej rozmowa z bratem Wojciecha: