Wojciech Szczęsny jeszcze nigdy nie mówił tak czule o Marinie. Artystka nie pozostała mu dłużna?
Wojciech Szczęsny i Marina rzadko opowiadają o swoim związku. Wyjątek zrobili dla "Vivy", w której to ukazał się obszerny wywiad o początkach ich miłości.
Ania Mirgos
Od dawna mówi się, że piłkarz zabiegał o względy Mariny. W magazynie piosenkarka przyznała, że od początku Wojtek jej się podobał. Jednak jak sama wyznaje, nie popadła od razu w zachwyt i była bardzo ostrożna. Z czasem udało mu się przekonać do siebie Marinę.
Jestem ostrożna, nie popadam od razu w zachwyt. Faceci zazwyczaj myśleli, że jestem niedostępna, pewna siebie, arogancka i zarozumiała. To była moja forma obrony, bo jestem bardzo wrażliwa, łatwo mnie zranić. Nie chciałam się przed nikim otwierać i trzymałam dystans - mówi artystka
Piłkarz szczerze wyznał:
Oswoiłem dzikie zwierzątko. Kiedyś Marinie powiedziałem w formie żartu, że zaklepałem ja sobie i już mi nie ucieknie. I to prawda
Marina przyznaje, że taka jest prawda i że przy mężu nie boi się okazywać swoich słabości.