Ula Chincz zmieniła fryzurę. Fani dostrzegli w niej księżną Dianę, ale nie jej mąż… To ją podsumował
Ula Chincz to bez wątpienia jedna z najbardziej lubianych dziennikarek telewizyjnych. W 2014 roku opuściła szeregi TVP i przeszła do TVN-u, gdzie co jakiś czas możemy oglądać ją w programie Dzień Dobry TVN. Jej fani mogą oglądać ją także w internecie, gdzie prowadzi swój własny program Ula Pedantula.
08.01.2020 07:00
Godne podziwu zaangażowanie w prowadzenie Instagrama sprawiło, że Ula zyskała sporą popularność w sieci. Jej życie w mediach społecznościowych obserwuje ponad 110 tysięcy osób. To właśnie tam Chincz porusza trudne tematy, udziela sprawdzonych osobiście porad domowych i dzieli się szczególnymi momentami z życia prywatnego.
We wtorkowy wieczór Ula Chincz na swoim profilu pochwaliła się nową fryzurą autorstwa Jagi Hupało, która zrobiła na jej fanach piorunujące wrażenie. Jak wiadomo, w świecie gwiazd każda, nawet najmniejsza zmiana w wyglądzie wiąże się z rozgłosem. Nie inaczej jest w przypadku gwiazdy TVN-u.
Ula Chincz ma nową fryzurę. Wygląda jak księżna Diana?
Jaką obecnie wygląda Ula? Sympatyczna dziennikarka zdecydowała się na skrócenie i przefarbowanie włosów na jeszcze jaśniejszy odcień blondu niż ten, który miała dotychczas.
Jak zwykle pod tego typu postami pojawiły się setki reakcji oraz komentarzy. Internauci nie mogą wyjść z podziwu nad nowym wizerunkiem gwiazdy. Fani prześcigają się w komplementach, twierdząc, że teraz Ula jest "jeszcze piękniejsza", "wygląda obłędnie" i "zjawiskowo". Pojawiły się nawet opinie, że Chincz poszła w ślady… księżnej Diany (a nie Wiedźmina, jak stwierdził jej mąż).
Porównanie do ikony stylu wszech czasów z pewnością należy potraktować jako ogromny komplement, zwłaszcza, że Ulę, podobnie jak Dianę, wyróżnia niezwykle atrakcyjna uroda, smukła sylwetka i godne pozazdroszczenia wyczucie trendów. No i od teraz także podobna, krótka fryzura.