TYLKO U NAS! Oto co powiedziała Kozidrak w Szczecinie. Problemy zdrowotne wyszły na jaw
Nie cichną echa koncertu Bajmu w Szczecinie. Dzięki fanowi dowiedzieliśmy się, co dokładnie mówiła wówczas Beata Kozidrak ze sceny do swoich fanów. Oto jak przedstawia się faktyczna historia złamanego żebra.
Podczas ostatniego koncertu Bajmu w Szczecinie Beata Kozidrak, legenda polskiej sceny muzycznej, zaskoczyła swoich fanów niezwykłym występem. W trakcie wykonania hitu "Ok. Ok. Nic nie wiem, nic nie wiem", artystka zaprezentowała uwodzicielski taniec, który z miejsca podbił serca publiczności. Odziana w marynarkę, kolarki, kabaretki oraz czarne szpilki, Beata wije się na scenie, zarzuca włosami i stroi miny. Nagranie z jej występu trafiło na TikToka, stając się viralem.
ZOBACZ TEŻ: To nie pierwszy taki taniec Kozidrak. W przeszłości też potrafiła zrobić OGIEŃ na scenie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Bosacka o kulisach rozwodu. "Mamy taką umowę gentelmeńską"
Córka pomogła wejść Kozidrak na scenę
Chociaż filmik na początku wydawał się tylko niepozornym, przelotnym trendem, internauci szybko zaczęli doszukiwać się bardziej niepokojących szczegółów. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że na scenę pomagała Beacie wejść jej córka. Fan, który był obecny na koncercie, wyznał nam, że chodziło o problemy z żebrem. Dzięki nagraniu z koncertu teraz wiemy już, co mówiła artystka do widowni.
Kozidrak na scenie: "Mam pęknięte żebro"
Od osoby, która również kupiła bilet i była na wydarzeniu, otrzymaliśmy nagranie wypowiedzi Kozidrak i jej córki. Okazało się, że wokalistka powiedziała o swoim stanie zdrowotnym zgromadzonemu tłumowi. "Prowadź mnie córko, bo mam pęknięte żebro", rzuciła w pewnym momencie. Chociaż część fanów nie dowierzała, frontmanka Bajmu szybko pospieszyła z wytłumaczeniem:
Bolało mnie tu, poszłam do fizjoterapeuty, poszłam do lekarza. Badał mnie, badał, aż w końcu tu mocno przycisnął i wyrąbał żebro z drugiej strony. (...) Przysięgam wam, naprawdę, mam pęknięte żebro.
Córka gwiazdy potwierdziła, że taka sytuacja faktycznie miała miejsce. Stąd też Kozidrak potrzebowała pomocy podczas wchodzenia na scenę.
ZOBACZ TEŻ: Kontrowersyjne nagranie z Beatą Kozidrak. Jego autor tłumaczy, dlaczego córka prowadziła gwiazdę