"Biedny gość z blokowiska". Krzysztof Rutkowski odpowiada na zarzuty Skiby

Krzysztof Skiba nie szczędził Krzysztofowi Rutkowskiemu gorzkich słów, oskarżając go o pobicia i kradzieże. Teraz detektyw odpowiedział na zarzuty. - Przekażę te głupoty adwokatom - ostrzegł, co może zrobić.

Krzysztof Rutkowski w wywiadzie dla Jastrząb Post odniósł się do oskarżeń Krzysztofa Skiby. Muzyk nie hamował się, pisząc o Rutkowskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nasza reporterka, Karolina Motylewska, odwiedziła Krzysztofa Rutkowskiego w jego domu i porozmawiała z nim między innymi na temat oskarżeń, które Krzysztof Skiba wysunął pod jego adresem.

W jednym z postów na Instagramie muzyk zasugerował, że Rutkowskiego wyrzucono z milicji za pobicia i kradzieże. Wypomniał mu także pracę w ZOMO, wyroki i zachowanie podczas konferencji prasowych. Co detektyw sądzi o zachowaniu oponenta?

Ja powinienem podać do sądu tego człowieka. Nie znam go w ogóle. Nie wiem, o co mu chodzi. Być może upadek kariery, być może brak możliwości dobrego funkcjonowania, być może zawiść, zazdrość. Ja, gdybym miał "coś" do kogoś, co chciałbym mu powiedzieć, zrobiłbym to interpersonalnie.

Na temat Skiby były celebryta ma jednoznaczne zdanie.

Nie znam tego człowieka. Myślę, że to jest jakiś biedny gość, który mieszka w Łodzi, w jakimś blokowisku. I chyba wiedzie mu się nie najlepiej.

CZYTAJ TAKŻE: Kiedy Krzysztof Rutkowski poczuł się bogaty? Szczere wyznanie detektywa. "Rachunek jest prosty"

Krzysztof Rutkowski wyznał nam, że rozważa pozew sądowy przeciwko Skibie.

Skiba posuwa się do opluwania ludzi publicznie. Ja zapewne w którymś momencie zbiorę screeny tych głupot, które wypisuje. Przekażę to adwokatom, żeby wytoczyli proces. I myślę, że to będzie nauczka dla człowieka, który praktycznie mnie nie zna, nie wie nic, a bez powodu wylewa swoją żółć i nienawiść.