TYLKO U NAS! Justyna Steczkowska zabrała głos w sprawie decyzji jury Eurowizji. "Przepadło wiele dobrych głosów"
Eurowizja 2025. Justyna Steczkowska zajęła 14. miejsce w finale konkursu, co wzbudziło wiele kontrowersji. Specjalnie dla nas wyjaśniła, jak zapatruje się na dysproporcje w głosach jury i widzów.
Justyna Steczkowska, która reprezentowała Polskę na Eurowizji 2025, zakończyła swój występ na 14. miejscu. Wywołało to mieszane reakcje, w szczególności wśród rodzimej publiczności. Choć widzowie przyznali jej wysokie noty, jury było znacznie mniej przychylne, dając zaledwie 17 punktów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyna Steczkowska po finale Eurowizji 2025
Eurowizja 2025. Justyna Steczkowska zabrała głos po finale
Justyna Steczkowska jest już w Polsce. Po przylocie z Bazylei, jeszcze na lotnisku, odpowiedziała na pytania dziennikarzy. Wśród nich była Karolina Motylewska z Jastrząb Post, która zapytała naszą reprezentantkę m.in. o to, jak zapatruje się na dysproporcje pomiędzy głosami jury a głosami widzów.
Wiesz co, trudno mi się wypowiadać na ten temat. Jury ma prawo głosować tak jak czuje, więc skoro tak czuło... To jest trudne pytanie. (...) Przepadło wiele dobrych głosów. Tak jak szczęśliwa jestem, że wygrał JJ, uroczy chłopak i ma piękny, wykształcony głos, to dużo głosów przepadło. Tak jak Dunka, która miała świetny głos, naprawdę dobry. Hiszpanka też była rewelacyjna. Dziewczyny jednak znalazły się na szarym końcu - powiedziała.
Szczerze wyznała również, że nie wie, jakie rozwiązania wprowadzić, aby w przyszłości jury Eurowizji bardziej doceniało utalentowane wokalistki i wokalistów.
Nie wiem, jak na przyszłość to zrobić, żeby w Eurowizji doceniać siłę głosu, potęgę i technikę.