Tomasz Szczepanik szczerze o trudnym dzieciństwie. "Kąpaliśmy się w miednicy"
Tomasz Szczepanik może obecnie pochwalić się wieloma komercyjnymi sukcesami swojego zespołu. Nie zawsze w jego życiu było jego kolorowo. Dzieciństwo muzyka upłynęło pod znakiem ubóstwa. Wokalista grupy Pectus opowiedział, w jak złych warunkach przyszło mu się wychowywać.
16.02.2024 | aktual.: 16.02.2024 15:40
Tomasz Szczepanik znany jest przede wszystkim ze swoich wystąpień w popularnej grupie Pectus. Zespół zdołał osiągnąć status gwiazd, sprzedać wiele egzemplarzy płyt i zagrać koncerty na największych festiwalach w kraju. Temu wokalista zawdzięcza swoją dużą rozpoznawalność, co przekłada się również na oferty współpracy. Został między innymi jurorem The Voice Senior, którego wyczekiwany finał nastąpi już niebawem.
ZOBACZ TEŻ: Widzowie TVP miażdżą Tomasza Szczepanika. Piszą, kto powinien go zastąpić w "The Voice Senior"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Szczepanik o wspomnieniach z dzieciństwa
W jego życiu nie zawsze było jednak wesoło. Dzieciństwo artysty upłynęło w wyjątkowo złych warunkach. O swoich wspomnieniach miał okazję wypowiedzieć się kilka razy, w tym podczas półfinału The Voice Senior. Wspomniał wtedy o tym, że jego rodzice dysponowali niewielkim majątkiem. Za swoje pieniądze sprezentowali mu oni pierwszy instrument.
Nie ukrywam, że w naszym domu się nie przelewało i takim bardzo wzruszającym momentem w moim życiu, było gdy rodzice poświęcili całą swoją wypłatę i kupili mi instrument klawiszowy. To był jeden z najszczęśliwszych widoków, gdy zmierzali w moim kierunku z futerałem. Chyba się wtedy rozpłakałem ze szczęścia - powiedział.
W programie TVN Starsza pani musi fiknąć wytłumaczył natomiast, jak wyglądały warunki w jego domu rodzinnym. Okazuje się, że Szczepanik i trójka jego braci codziennie mierzyli się z realiami ubóstwa. Nie było u nich nawet kranu z bieżącą wodą.
Nie było nawet kranu z wodą, wychodek mieliśmy 50 metrów od domu - mróz, czy nie mróz, śnieg, czy nie śnieg, czy leje, czy nie leje. Kąpaliśmy się w miednicy.
Widzieliście o tym?