Tomasz Oświeciński o relacji z rodzicami szczerze jak nigdy. "Jak się zamknęła krata"
Tomasz Oświeciński podzielił się wspomnieniami o swoim dzieciństwie i relacji z rodzicami. Okazuje się, że ta nie była idealna. Aktor przyznał, że kiedy trafił do więzienia, postanowił wykorzystać ten czas na zmianę swojego postępowania.
Tomasz Oświeciński rozpoczął swoją karierę aktorską od epizodów w popularnym serialu "Klan". Jego kariera nabrała tempa, gdy zaczął regularnie pojawiać się w produkcjach Patryka Vegi, takich jak "Pitbull", "Botoks", "Kobiety mafii" czy "Polityka". Dzięki tym rolom zdobył ogólnopolską rozpoznawalność. Oprócz kariery filmowej Tomasz Oświeciński brał udział w programach telewizyjnych, takich jak "Agent - Gwiazdy" i "Top Chef. Gwiazdy od kuchni". Występował także w "Tańcu z Gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO U NAS! Córka Oświecińskiego mówi o przyszłości i o swoich planach na podbój show biznesu. Chciała zostać chirurgiem
Tomasz Oświeciński o relacjach z rodzicami
Aktor otworzył się na temat relacji z rodzicami podczas podcastu WojewodzkiKędzierski, do którego ostatnio otrzymał zaproszenie. Wyznał, że dorastał w tzw. "porządnym domu", gdzie nie było mowy o przemocy i alkoholizmie. Jego rodzice byli jednak bardzo zasadniczy i to okazało się dla młodego Tomasza zgubne.
U mnie nigdy nie było przemocy, nie było alkoholu. Byliśmy dobrą rodziną, natomiast miałem od rodziców bardzo dużo zakazów w życiu. Nie mogłem pójść kąpać się w jeziorze, bo "się utopisz". Nie mogłem jeździć motocyklem, bo "wywrócisz się i się zabijesz - mówił Tomasz Oświeciński.
Nadmierna kontrola, niechęć do jego pasji, takich jak boks, a do tego wyręczanie go we wszystkim (Tomasz nie ścielił nawet łóżka do 16. roku życia, bo robiła to jego mama), sprawiły, że Oświeciński zaczął się buntować przeciwko rodzicom.
Po tym, jak wyfrunąłem z domu i nabrałem wiatru w żagle, to dopiero się ogarnąłem, jak zamknęła się [za mną - przyp. red.] krata w więzieniu - wyznał.
To tam postanowił zmienić swoje życie. Dziś wiadomo, że osiągnął sukces. Tomasz Oświeciński jest z siebie dumny i uważa, że może stanowić inspirację dla innych.
Miałem, pewnie wiecie, różne zakręty w życiu. Jestem przykładem dla innych, że może się udać, (...) inspiracją dla niektórych. Ostatnio myślałem nawet, że gdyby to wydarzyło się, powiedzmy, w Stanach Zjednoczonych, to nakręciliby o mnie film. Ktoś z marginesu, nie bójmy się tego powiedzieć, z wyrostka-gangstera stałem się innym człowiekiem.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Tomasz Oświeciński oświadczył się byłej żonie. Aleksandra: "Myślałam, że żartuje"
Tak Tomasz Oświeciński wychowuje córkę
Kiedy Kuba Wojewódzki zasugerował, że rodzice Tomasza Oświecińskiego mogli wyczuwać, że syn ma skłonności do "łobuzowania" i pchania się w kłopoty i stąd te zakazy, które miały służyć dobru ich syna, Oświeciński się nie zgodził. Przyznał, że jego córka wychowywana jest zupełnie inaczej i daje to lepsze rezultaty, niż wieczne zakazy. Aktor powiedział, że ma z Mają świetne, przyjacielskie relacje.
Ja po prostu wychowuję swoją [wkrótce 16-letnią] córkę inaczej. Całkiem odwrotnie i mam bardzo dobre rezultaty. Myślę, że jestem jej przyjacielem. Chciałbym, żeby moja córka mówiła mi o wszystkim, teraz jesteśmy na takim etapie. Nawet o najgorszych rzeczach. Jestem z tego bardzo dumny - oznajmił.