"Nie chcę mówić w imieniu wszystkich...". Tomasz Ciachorowski ostro o warunkach pracy na planie "M jak Miłość" [WIDEO]
W tym roku serial M jak Miłość obchodzi swoje 18-lecie. Jest to serial, który porusza wiele wątków, a losy jego bohaterów śledzą miliony Polaków. Jeden z aktorów, Tomasz Ciachorowski zdradził nam, że na fanów serialu czeka mnóstwo niespodzianek:
Będzie gala, dla uczczenia 18-lecia serialu, którą Państwo będą mogli zobaczyć w telewizji i będzie zagęszczenie tych najbardziej elektryzujących wątków. Tutaj mówię o wątkach Marcina i Izy i Artura, bo nie jest to tajemnicą, że Artur, który siedzi obecnie w więzieniu będzie wciąż knuł swoje intrygi z tego więzienia i będzie starał się pomieszać szyki Marcinowi i Izie.
Miniony rok nie był łatwy dla fanów serialu. W mediach pojawiły się doniesienia o tym, że aktorzy są na planie źle traktowani. Jak skomentował to Tomek?
Ja bardzo lubię tę postać i tę historię, w której Artur bierze udział, więc takich zamiarów nie mam. Ale wiem, że dużo się zmieni w tym serialu, te historie nabiorą tempa. Myślę, że zaskoczymy też widzów niejednokrotnie. Jeżeli chodzi o warunki pracy na palnie to są coraz lepsze. I tutaj nie chce mówić w imieniu wszystkich aktorów, natomiast ja osobiście jestem z tych zmian usatysfakcjonowany i myślę, że wszystkim nam się lepiej pracuję. To są może niewielkie zmiany, ale dla nas mają one znaczenie. Bo chodzi też o tempo nagrywania scen, o jakiś komfort pracy. Ja osobiście widzę, że jest poprawa, co też pewnie odbija się na jakości tego serialu.
A wy zauważyliście różnicę?