TEGO zabroniła dzieciom Małgorzata Socha. Taka dyscyplina to dziś rzadkość
Małgorzata Socha nie boi się stawiać wyraźnych granic swoim dzieciom. Czy surowe podejście Sochy to sposób na ochronę dzieci przed współczesnymi zagrożeniami?
14.11.2024 | aktual.: 14.11.2024 12:19
Małgorzata Socha to nie tylko popularna aktorka, ale także mama trójki dzieci, która z zaangażowaniem podchodzi do kwestii wychowania. Choć jej dzieciństwo różniło się od tego, z czym zmagają się młodsze pokolenia, Socha jest świadoma, jak ogromny wpływ na młodych ludzi mają internet i media społecznościowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Socha stawia rodzinę na pierwszym miejscu
Małgorzata Socha, mimo popularności i intensywnej kariery zawodowej, stawia rodzinę na pierwszym miejscu. W wywiadach wielokrotnie podkreślała, że macierzyństwo jest jej największym priorytetem i pragnie być blisko swoich dzieci.
Mam od dawna poukładane priorytety. Na pierwszym miejscu są dzieci, Krzysiek, a praca na dalszym. Zawsze zależało mi na tym, żeby mieć rodzinę. Dzisiaj, mając troje dzieci, mogę ci z ręką na sercu powiedzieć, że cieszę się, że nie przespałam ważnych momentów w życiu – powiedziała Socha w rozmowie z magazynem "Viva".
Co ciekawe, Socha, choć stara się traktować dzieci z szacunkiem i pozwalać im na swobodę w domu, to wprowadza w ich życiu pewne ograniczenia.
Czego nie wolno robić dzieciom Małgorzaty Sochy?
Małgorzata Socha wyznaje zasadę, że dzieciom nie należy pozwalać na wszystko – a zwłaszcza jeśli chodzi o korzystanie z internetu i mediów społecznościowych. Aktorka stawia wyraźne granice, zabraniając swoim pociechom używania tych platform, tłumacząc to ich negatywnym wpływem na psychikę młodych osób.
To są kompletnie niepotrzebne im w życiu informacje, zwłaszcza na tym etapie. A biorąc pod uwagę to, że się rozwijają i jeszcze wielu rzeczy nie rozumieją, to nie są w stanie ich przetworzyć. Uważam, że na wszystko w życiu przyjdzie czas - i na to też - stwierdziła w rozmowie z Pomponikiem.
Dlaczego podjęła taką decyzję? Socha przyznaje, że obawia się, iż kontakt z social mediami może wpłynąć na samoocenę i rozwój emocjonalny jej dzieci. Aktorka uważa, że w młodym wieku powinny one skupić się na realnym świecie, relacjach z rodziną i rówieśnikami, a nie na cyfrowej rzeczywistości.
Socha nie jest jednak całkowicie przeciwniczką internetu – podkreśla, że wiele aplikacji może być edukacyjnych i wartościowych. Jednak w przypadku mediów społecznościowych, takich jak Instagram czy TikTok, aktorka pozostaje nieugięta.
Nie mówię im, że to jest zakaz na całe życie, tylko po prostu uważam, że w tej chwili nie jest im to potrzebne. One to rozumieją i mam nadzieję, że odwróci się to w dobrą stronę i że nawet będą z tego dumne - podsumowała w rozmowie z Pomponikiem.