TYLKO U NAS! Wygoda reaguje na burzę po występie Gurłacza i Kaczorowskiej. "Apetyt rośnie"
Filip Gurłacz w ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" nie dostał kompletu punktów od jurorów, co oburzyło wielu widzów Polsatu. Krótkie wyjaśnienia w tej sprawie złożył jeden z sędziów programu, Tomasz Wygoda. "Partnerowania były trochę siłowe" – tłumaczy reporterce Jastrząb Post.
Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska są jednymi z głównych faworytów do zwycięstwa w "Tańcu z gwiazdami", bo za każdy swój występ w programie dostają wysokie noty od jurorów. W ostatnim odcinku "TzG" zatańczyli walca angielskiego, za którego uzyskali 37 punktów, w tym "10" od Ewy Kasprzyk i "9" od pozostałych sędziów. Werdykt jury wywołał sporą dyskusję w sieci, a wielu widzów było niezadowolonych, że para nie dostała 40 pkt. Sprawę na gorąco skomentował Tomasz Wygoda, jeden z jurorów tanecznego show.
Tomasz Wygoda zachwyca się Filipem Gurłaczem. "Jest bardzo precyzyjny"
Tomasz Wygoda w rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyjaśnił, dlaczego nie przyznał Filipowi Gurłaczowi maksymalnej noty w "Tańcu z gwiazdami". Wskazał:
Oni często są bardzo dobrzy i dostawali ode mnie "9" i "10". Nam już apetyt rośnie, bo oni są świetni razem. Filip jest bardzo precyzyjny, zaskoczył nas wiele razy, ale dzisiaj patrzyłem na partnerowania i one były trochę siłowe. Z tego powodu dałem "9".
ZOBACZ TEŻ: Tomasz Wygoda od lat przyjaźni się z Aleksandrem i Jolantą Kwaśniewskimi. Opowiedział o ich relacji