Tak mieszka Krzysztof Ibisz. Niedawno wyprowadził się z centrum Warszawy
Do niedawna Krzysztof Ibisz mieszkał w samym centrum stolicy. Po założeniu rodziny, wraz z żoną Joanną postanowił uciec z samego środka Warszawy. Przeniósł się w dużo spokojniejsze miejsce, inwestując w jednorodzinny dom.
28.08.2024 06:55
Krzysztof Ibisz to jedna z największych gwiazd Polsatu. W ostatnim czasie nie tylko zawodowo idzie mu świetnie, ale również w życiu prywatnym nie ma na co narzekać. W 2021 roku poślubił 27 lat młodszą Joannę Kudzbalską, z którą ma syna Borysa. Już niebawem na świecie pojawi się kolejna pociecha pary, bowiem młoda lekarka jest w kolejnej ciąży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Ibisz do niedawna mieszkał w zabytkowej kamienicy. W tym roku zdecydował się na wyprowadzkę
Oczywiście Krzysztof Ibisz prężnie działa w social mediach, publikując nie tylko mnóstwo zdjęć, ale też prześmiewczych filmików. Na jego Instagramie nie brakuje również postów z domu czy wcześniej, z mieszkania. Do niedawna jeszcze wraz z żoną mieszkali na ulicy Wilczej w Warszawie, w zabytkowej, XIX-wiecznej kamienicy. Było tam niezwykle przytulnie, ale też elegancko. Pod koniec stycznia para postanowiła się wyprowadzić, o czym również poinformowali na social mediach. Z pewnością związane jest to z powiększeniem się rodziny - w końcu już niebawem będzie ich czwórka!
Krzysztof Ibisz nieźle się urządził. Króluje w ogrodzie
Ostatnie miesiące dla Krzysztofa Ibisza i jego żony z pewnością nie były najprostsze. Małe dziecko, przeprowadzka i kolejna ciąża. Oczywiście to niezwykle piękny czas, jednak bardzo wymagający. Na Instagramie dziennikarza można znaleźć już kilka zdjęć z nowego domu. Na uwagę zasługuje między innymi przestronna kuchnia, z mnóstwem szafek, ale też sporych rozmiarów sypialnia. Prawdziwym królestwem Ibisza jest jednak ogród. Oddaje się w nim pielęgnacji roślin, odpoczynkowi, ale też... grillowaniu. Nie mogło również zabraknąć sporych rozmiarów tarasu, wypoczynku oraz wielu roślin i drzew. Jest wręcz bajkowo i z pewnością dużo przyjemniej niż w kamienicy!