Szokujące zeznania świadka zamachu z Nicei. To, co powiedział jest straszne
Zamach we Francji wstrząsnął całym światem. Każdy na chwilę wstrzymał oddech. Do tej pory zginęło 84 osoby w tym dwie Polki i dziesięcioro dzieci. Ponad 100 osób jest rannych. Świadek całego zdarzenia opowiedział o traumatycznych chwilach. To straszne...
W momencie jazdy ciężarówki mężczyzna stał zaledwie półtora metra dalej. Na własne oczy widział tragedię, jak spotkała ofiary i rodziny ludzi będących tego wieczora w Nicei.
Byłem półtora metra od kierowcy tej ciężarówki, tuż przed nim. Widziałem go. Widziałem wszystko, co się wydarzyło. - relacjonował świadek zamachu.
Był w szoku, ponieważ na początku myślał, że to wypadek. Próbował nawet zatrzymać ciężarówkę, tłumacząc, że są pod nią ludzie.
Próbowaliśmy zatrzymać go, powiedzieć, że są ludzie pod tą ciężarówką - kontynuuje zeznania.
Wszyscy zorientowali się, że to atak terrorystyczny dopiero, kiedy spod ciężarówki wyciągnięto dziewczynę. Wtedy właśnie policja krzyczała do przechodniów, aby uciekali. Władze Francji ogłosiły żałobę narodową w dniach 16-18 lipca, a także został przedłużony stan wyjątkowy o trzy miesiące.
Źródło: Agencja X-news, x-news.pl
TVN / x-news.pl