Stres dopadł Michała Szpaka. Przejmujące wyznanie w "The Voice of Poland"
15.09.2024 09:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od kiedy tylko Michał Szpak pojawił się w jurorskim fotelu "The Voice of Poland", stał się ulubieńcem publiczności. Wokalista potrafi zrobić świetne show, ale też z niezwykłą troską traktuje podopiecznych. W ostatnim programie wspomniał o debiucie. Jego słowa mogą zaskoczyć!
Michał Szpak to bez wątpienia jeden z najbardziej wyrazistych wokalistów w naszym kraju. Muzyk nie tylko wyróżnia się niecodziennymi stylizacjami, ale też charyzmą i poczuciem humoru. Tym samym idealnie wpasował się w formułę "The Voice of Poland". Nic dziwnego, że jest wyróżniającą się postacią w muzycznym talent show Telewizji Polskiej. I choć trudno to sobie wyobrazić, początki jego przygody z programem nie były najłatwiejsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Szpak rozpoczął karierę w talent show. Od lat sam wciela się w rolę jurora
Zanim Michał Szpak stał się popularnym wokalistą, sam był uczestnikiem muzycznego programu. W 2011 roku wziął bowiem udział w "X Factor", który okazał się trampoliną do kariery młodego artysty. Pięć lat później był już reprezentantem naszego kraju w konkursie Eurowizji, gdzie zachwycił Europę i zajął wysokie, 8. miejsce. Zdobyte doświadczenie pozwoliło mu dostać angaż w "The Voice of Poland", gdzie ma za sobą już cztery edycje i teraz, w trwającym sezonie zasiada w fotelu jurora po raz piąty. Do tej pory do zwycięstwa doprowadził Martę Gałuszewską oraz Krystiana Ochmana, którzy dziś nieźle radzą sobie na rynku muzycznym.
Zobacz też: Nieeleganckie zachowanie uczestniczki "Voice'a" w stosunku do Kuby Badacha. Widzowie OBURZENI
Michał Szpak zdradził, jak czuł się na początku przygody z "The Voice of Poland". Jego słowa zaskakują
Tak naprawdę już podczas pierwszych nagrań przesłuchań w ciemno, Michał Szpak był wyróżniającą się postacią. Kiedy debiutował w fotelu jurora miał okazję spotkać się z doświadczonymi muzykami - Marią Sadowską, Andrzejem Piasecznym oraz Tomsonem i Baronem. I choć brylował wśród nich, grając często pierwszoplanową rolę, to wewnątrz czuł spory niepokój. Ostatnio, w rozmowie z debiutującym w trwającej edycji Kubą Badachem zdradził, że z początku nie mógł się odnaleźć w nowej roli.
Byłem pełen stresu, bo szczerze mówiąc nie za bardzo wiedziałem jak się odnaleźć w programie. Nigdy nie robiłem tego jako postać medialna, w związku z tym było mi ciężko - powiedział szczerze Szpak.