Lektor z "Hotelu Paradise" żegna Sonię Szklanowską. 25-latka nagle zmarła
Sonia Szklanowska z "Hotelu Paradise" nie żyje, co potwierdziła produkcja programu. Śmierć celebrytki skomentował Bartosz Łabęcki, którzy jest lektorem popularnego reality show TVN. – To jedna z tych informacji, w które tak bardzo nie chcesz uwierzyć – napisał.
Internet w weekend obiegła smutna informacja o śmierci Soni Szklanowskiej, która dała się poznać widzom dzięki udziałowi w drugiej edycji "Hotelu Paradise". To, że 25-latka nie żyje, potwierdziła mama zmarłej w rozmowie z jej przyjaciółką, Kingą Kijanczuk. Przedwcześnie zmarłą celebrytkę pożegnała produkcja programu TVN, a kilka słów o niej udostępnił w sieci także Bartosz Łabęcki, który jest lektorem "Hotelu Paradise".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Justyna Steczkowska komentuje wyniki Eurowizji. Zapytaliśmy ją o wysokie miejsce Izraela
Sonia Szklanowska nie żyje. Lektor pożegnał uczestniczkę "Hotelu Paradise"
Bartosz Łabęcki wrzucił do relacji na Instagramie czarno-białe zdjęcie Soni Szklanowskiej. Przekazując informację o śmierci uczestniczki "Hotelu Paradise", napisał:
To jedna z tych informacji, w które tak bardzo nie chcesz uwierzyć... a jednak. Poznaliśmy się pięć lat temu i od tego czasu nasze drogi zawodowe przecinały się co jakiś czas. Zawsze uśmiechnięta, serdeczna i pełna profesjonalizmu. Miała w sobie wyjątkowy blask... Teraz świeci wśród prawdziwych gwiazd. Do zobaczenia, Soniu.
ZOBACZ TEŻ: Widzowie TVN oburzeni po finale "Hotelu Paradise". "Fałszywa przyjaźń zamiast fałszywej miłości"