Po 2 latach od śmierci Magdaleny Żuk ujawniono dokumenty egipskiej prokuratury. Nie brakuje zaskakujących informacji
30 kwietnia 2017 roku w tajemniczych okolicznościach zginęła Magdalena Żuk - Polka, która wybrała się do Egiptu, do Marsa-Alam, na wczasy. Dzień wcześniej 27-latka wypadła ze szpitalnego okna, a do dziś nie wiadomo, co spowodowało jej bardzo dziwne zachowanie. Od długiego czasu trwa śledztwo w sprawie jej tajemniczej śmierci. Niedawno polscy śledczy uzyskali przetłumaczone dokumenty egipskiej prokuratury w tej w sprawie.
31.10.2019 | aktual.: 31.10.2019 19:01
Magdalena Żuk - ustalenia egipskiej prokuratury. Jak zginęła?
Egipcjanie przekazali materiały dopiero w maju 2019 roku, na wniosek Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Magdaleny Żuk od kwietnia 2017 roku, czyli prawie od samego nieszczęśliwego wydarzenia.
Śledztwo w tej sprawie cały czas jest prowadzone przez obie strony - zarówno egipską, jak i polską.
W śledztwie biegli psychiatrzy i psycholog przeanalizowali także materiał dowodowy dotyczący nietypowego zachowania Magdaleny Żuk podczas podróży i pobytu w Egipcie:
Magdalena Żuk - co się wydarzyło w Egipcie?
Przypomnijmy. Magdalena Żuk 25 kwietnia 2017 roku poleciała na wycieczkę do kurortu Marsa-Alam w Egipcie. Po dwóch dniach jej pobytu, partnera kobiety, który miał z nią kontakt telefoniczny, zaniepokoiło jej nietypowe zachowanie. Zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju.
Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, dziewczyna trafiła do szpitala. Do Egiptu dotarł jej znajomy, żeby zabrać ją do Polski. W szpitalu dowiedział się, że Magdalena Żuk nie żyje. Bezpośrednią przyczyną jej śmierci były obrażenia odniesione wskutek upadku z drugiego piętra szpitala w Marsa-Alam, gdzie przebywała.