Śmierć Artura w "M jak miłość" nie zakończy problemów Marcina. To zapowiedź wielkiej katastrofy
W nowych odcinkach M jak miłość Marcina oczywiście ucieszy nagłe zniknięcie i zamilknięcie psychopaty Skalskiego. Nie wie, że jego własny brat Olek (Maurycy Popiel) pozbawił tego agresywnego złoczyńcę życia! Zastrzelił go, a następnie zakopał w lesie. Wszystko po to, by Artur nie skrzywdził już Izy oraz dzieci. Ale Marcin o tym nie wie. Na razie cieszy się tym, że Artur nie daje znaku życia.
28.09.2019 13:12
Zobacz także
Ta radość potrwa jednak bardzo krótko. Po pierwsze Marcina będzie martwił stan psychiczny brata.
Po drugie… coś dziwnego zacznie się dziać z firmą Chodakowskiego. Okaże się, że ktoś chce po prostu, by przestała ona istnieć. Początkowo Marcin będzie o to obwiniał nieobecnego Skalskiego nie wiedząc, że już od jakiegoś czasu jego ciało spoczywa zakopane w lesie.
Zobacz także
W odcinku 1462. M jak miłość (emisja 15 października 2019 w TVP2) okaże się, że starszy z braci Chodakowskich wpadł w kolejne tarapaty. Marcina dopadnie przeczucie, że koniec firmy jest blisko, ale nie będzie wiedział, kim jest wróg. A okaże się nim Olewicz (Tomasz Dedek), wredny starzec, który widział jak Olek zakopał ciało Skalskiego.
Dedek grał już w M jak miłość 18 lat temu – wtedy jako Kozielski utopił firmę Krzysztofa Zduńskiego (Cezary Morawski). A jeśli Olewicz i Kozielski… to ta sama osoba? Jest jeszcze jedna możliwość: Olewicz mógł znać ojca braci Chodakowskich (Wojciech Majchrzak), który mógł mu wyrządzić wcześniej jakąś krzywdę. I być może teraz, po latach, zwyczajnie mści się na Olku i Marcinie! Rany, ależ to skomplikowane!