ExclusiveSiostra Joanny Krupy urodziła się w USA, teraz zamieszkała w Polsce. Dostrzega różnicę? [WIDEO]

Siostra Joanny Krupy urodziła się w USA, teraz zamieszkała w Polsce. Dostrzega różnicę? [WIDEO]

Marta Krupa przeprowadziła się do Polski (fot. YouTube)
Marta Krupa przeprowadziła się do Polski (fot. YouTube)
20.11.2023 13:55, aktualizacja: 20.11.2023 14:07

Marta Krupa jest siostrą znanej modelki i prezenterki telewizyjnejJoanny. Kobieta urodziła się w Stanach Zjednoczonych, jednak jej rodzina pochodzi z Polski. Dzięki temu Marta jest dwujęzyczna i próbuje sił w show-biznesie o obu krajach. Niedawno zaczęła nagrywać piosenki.

Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska dowiedziała się od Marty, że ta zdecydowała się na przeprowadzkę do Polski. Jak się jej tu mieszka? Zapraszamy na wywiad.

Siostra Joanny Krupy o przeprowadzce do Polski

Czy Marta dostrzega jakieś różnice między życiem w USA a w Polsce?

Nie ma dużych różnic. Ja urodziłam się w Chicago, dzisiaj np. zaskoczył mnie w Polsce śnieg, który bardzo lubię. Dobrze mi się tu mieszka. Jest bardzo fajnie, mam fajny domek, duży ogródek dla piesków i one są bardzo szczęśliwe. Ja też jestem szczęśliwa. Nie ważne gdzie mieszkam, tylko najważniejsze jest, aby człowiek był szczęśliwy – odpowiedziała.

Czemu zdecydowała się na przeprowadzkę do ojczystego kraju?

Sama nie wiem. Miałam umowę, która kończyła się w Kalifornii i miałam propozycję w Polsce. Zdecydowałam, że po prostu nie chcę zostawić swoich piesków w Ameryce, więc postanowiłam, że przeprowadzę się do Polski z nimi, bo przez parę miesięcy nie mogę być bez nich. Wiadomo, że jak podpisujesz umowę, to musisz ją podpisać co najmniej na rok. Więc teraz będę tu dwa lata. Jestem szczęśliwa i myślę, że podjęłam dobrą decyzję – powiedziała.

Co z kupnem nieruchomości?

Na razie wynajmuję, bo nie wiem na co będzie na 100 proc. Ale jest możliwe, żeby kupić ten dom, gdzie teraz mieszkam. Poczekamy i zobaczymy, jaka jest energia etc. I dopiero podejmiemy decyzję. Najważniejsze było dla mnie to, żeby moje pieski były zadowolone. Bo ja nie mam dzieci i one są dla mnie jak moje dzieci. Ważne było też to, aby był duży ogródek, żeby mieć ognisko, móc robić grilla. Ja kocham robić takie rzeczy. I żeby było dużo miejsca –  jak przylatuje Asia, mama, tata, żeby było dla nich dużo miejsca i abym nie czuła się samotna.
Obraz
Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także