Sandra Kubicka w Wigilię wkurzyła się nie na żarty. Pożegnała się z 50 osobami
Sandra Kubicka nie ma oporów, by rozmawiać o kontrowersyjnych tematach, jednak bardzo da o to, by na jej profilu nie było hejtu. W Wigilię od rana musiała się denerwować. Wyrzuciła z Instagrama 50 osób.
Sandra Kubicka to odnosząca sukcesy modelka, która swoją karierę rozpoczynała za oceanem. Wybiła się w amerykańskim show-biznesie, regularnie pojawiając się w sesjach dla prestiżowych magazynów. Jej przygoda z modą nabrała tempa, gdy jej zdjęcia zaczęły gościć na łamach uznanych publikacji. Z czasem postanowiła wrócić do Polski, gdzie kontynuuje swoją działalność zawodową, równocześnie rozwijając własne firmy. W ostatnich miesiącach media żywo interesowały się relacją Sandry z Baronem, muzykiem, z którym pozostaje w związku małżeńskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Kubicka o przełomowym dla niej roku, macierzyństwie i małżeństwie z Baronem
Sandra Kubicka musi mierzyć się z hejtem
Sandra Kubicka, znana polska modelka, wielokrotnie stawiała czoła krytyce i hejtowi w mediach społecznościowych. Jej podejście do tej kwestii jest stanowcze i zdecydowane. Regularnie odpowiada na krytyczne komentarze, nie bojąc się wyrażać swojego zdania.
Sandra nie ogranicza się jedynie do mediów społecznościowych. W momentach, gdy hejt przybiera niebezpieczne formy, podejmuje działania prawne, co miało miejsce po otrzymaniu niechcianych wiadomości skierowanych także do bliskich jej osób. Zdecydowała się wtedy zgłosić sprawę na policję, argumentując, że tego typu działania muszą spotkać się z reakcją prawną.
W obliczu nieustannego hejtu Sandra Kubicka korzysta również z terapii, która pomaga jej radzić sobie z presją. Dzięki terapii nauczyła się ignorować nieprzychylne opinie, co pozwala jej na dalsze kontynuowanie kariery i angażowanie się w nowe projekty bez obawy o wpływ negatywnych komentarzy na swoje zdrowie psychiczne.
Sandra Kubicka wyrzuciła 50 osób z Instagrama
Modelka pochwaliła się w sieci tym, jak spędza Święta. Opowiedziała o gościach, którzy do niej przybędą, organizacji Wigilii, a także zapozowała do zdjęcia z Leosiem na rękach, stojąc obok choinki.
Niestety, nie wszyscy jej obserwujący potrafili zachować się z kulturą i w stronę Sandry Kubickiej popłynęła rzeka hejtu. Celebrytka musiała ostro zareagować i kolejny raz pokazać, że w takim przypadku będzie działać bez kompromisów.
Na śniadanie dziś zablokowałam 50 osób! Nie odpalałam wczoraj Insta, więc trochę się nazbierało jadu. Niesamowite, że nawet w wigilię nie potraficie się opamiętać. Nie pokazuję twarzy Leosia, bo nie chcę i tyle wam do tego. Obrażacie Leosia nie widząc jego twarzy, mogę sobie tylko wyobrazić jakbym pokazała, jakbyście się odpalali. Także tak. W nowym roku życzę mniej wpie*dalania się innym w życie i mówienie co mają robić. Wasza opinia nie zmieni mojego życia i jest kompletnie mi niepotrzebna bo nic z nią nie zrobię. A zdjęcie mam z synem bo bez niego nie stawałam do zdjęcia - przekazała.