Sandra Kubicka mówi o budowie domu. "Ceny są horrendalne". Podała konkretne przykłady [WIDEO]
Sandra Kubicka jest modelką i prezenterką telewizyjną. Jej partnerem życiowy jest inny gwiazdor – Baron, będący członkiem zespołu Afromental. Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska miała okazję porozmawiać z piękną 28-latką i poznać jej plany.
Sandra Kubicka chce kupić dom
W toku rozmowy Sandra zdradziła, jakie ma marzenia.
Moim marzeniem jest to, abym była zdrowa i moja rodzina, żeby była zdrowa, aby nam tego zdrowia nie zabrakło i żeby mieć spokojny dom. Chciałabym w przyszłym roku kupić z Alkiem dom pod Warszawą, gdzie będę miała absolutny spokój, ciszę, chciałabym mieć ogródek, żeby psy miały gdzie biegać oraz zbudować rodzinę – zaczęła.
Jak Baron zapatruje się wyprowadzkę poza Warszawę i czy mają już wymarzony projekt domu?
Alek też chce bardzo się wyprowadzić, szczególnie od zgiełku miasta, żebyśmy mieli trochę spokoju. Ciężko jest zrealizować niektóre marzenia, kiedy jest głośno i dużo rzeczy się dzieje, dużo ludzi jest zainteresowanych tym co się u nas dzieje. Cały czas się zastanawiamy, czy zbudować, czy kupić, ale jeździmy i oglądamy domy, więc myślę, ze nasze wizje na ten dom są bardzo podobne – wytłumaczyła.
W jakim stylu chciałaby mieć dom?
Chciałabym mieć nowoczesny dom i szklarnię w ogrodzie, więc to gdzieś tam jednak nie tak się łączy, żeby móc hodować swoje własne warzywa i różne przyprawy. Jeszcze nie wiemy, wszystko może się różnie potoczyć. Raz mówimy tak, raz chcemy w starodawnym stylu, raz chcemy nowoczesny, ale na pewno musi mieć kilka sypialni, żeby zawsze móc teściów przygarnąć – odpowiedziała.
Kredyt czy gotówka?
Zależy, gdzie ten dom znajdziemy. Ja widziałam ceny w Warszawie, są one horrendalne od 20 tys. złotych za metr. Natomiast polecam oddalić się troszeczkę od Warszawy, bo tam już są ceny 6-7 tys. złotych za metr. Zależy jaki dom i wtedy gotówka lub kredyt. To są jeszcze daleki plany – drobiazgowo nam objaśniła.
Planują kupić go wspólnie?
Tak bym chciała. Żartuje, zobaczymy, może być, że ja go kupię, może go Alek kupi, czas pokaże – podsumowała.