Rinke Rooyens pracował z Ryszardem Sibilskim. W pięknych słowach pożegnał męża Ewy Bem
Ryszard Sibilski nie żyje, pozostawiając branży telewizyjną w żałobie. 69-latka pożegnał m.in. Rinke Rooyens, który miał okazję pracować z producentem. – Byłeś prawdziwą duszą o dobrym sercu i szlachetnych intencjach – napisał.
W miniony piątek zmarł Ryszard Sibilski, producent telewizyjny i mąż Ewy Bem. To właśnie piosenkarka jako pierwsza poinformowała o śmierci 69-latka. "Mój piękny mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył, musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski" – napisała na Facebooku. Kondolencje artystce przesłało kilka znanych osób, a producenta pożegnał m.in. Rinke Rooyens, który pracował z Sibilskim przy programach telewizyjnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Majdan staje w obronie Rzeźniczaka. "Ja też robiłem w swoim życiu głupstwa"
Ryszard Sibilski nie żyje. Rinke Rooyens pożegnał producenta
Rinke Rooyens wrzucił na Instagrama czarno-białe zdjęcie Ryszarda Sibilskiego. "Z ciężkim sercem" pożegnał producenta słowami:
Byłeś nie tylko wizjonerem w dziedzinie produkcji telewizyjnej, ale także prawdziwą duszą o dobrym sercu i szlachetnych intencjach. Jako mąż byłeś naprawdę niezwykły. Przesyłam moje kondolencje do Ewy z miłością i ciepłem. Chociaż twój program dobiegł końca, piękna melodia twoich wizualizacji, kreatywność i duch na zawsze będą z nami rezonować. Twoje dziedzictwo będzie nadal inspirować i podnosić na duchu tych, którzy mieli szczęście cię poznać.
Kim był Ryszard Sibilski?
Ryszard Sibilski urodził się w 1955 roku. Był producentem telewizyjnym, w latach 90. pracował przy uruchamianiu TVN. W latach 2002-2006 zasiadał w radzie nadzorczej Grupy ITI. Przez następne 18 lat kierował firmą Endemol Shine Polska, która odpowiadała za produkcję programów, takich jak m.in.: "Big Brother", "MasterChef" i "Twoja twarz brzmi znajomo". W 2024 roku przeszedł do firmy Jake Vision, która produkuje m.in. "Taniec z gwiazdami" czy "Milionerów".