Różal ma kosę z Tomaszem Oświecińskim? "Proszę mnie do tego CZEGOŚ nie porównywać" [WIDEO]
Marcin Różalski i Tomasz Oświeciński mają poważny konflikt? Sportowiec nie przebierał w słowach odpowiadając na pytanie o porównania do kolegi po fachu. Wygląda na to, że musiał mu nieźle zaleźć za skórę. Zobaczcie wideo!
14 stycznia w warszawskim Multikinie odbyła się premiera filmu Diablo. Wyścig o wszystko, na której pojawiła się plejada znanych i lubianych z polskiego show-biznesu, wliczając w to oczywiście głównych bohaterów filmu. W obsadzie jest także Marcin Różalski, który - chociaż jest tam tylko epizodystą - zwraca swoją osobą dość dużą uwagę. W rozmowie z naszą reporterką zdradził jednak, że nie wie, czy uda mu się zatrzymać zainteresowanie widzów na dłużej:
Ciężko mi powiedzieć naprawdę, ponieważ w sumie, jeżeli pojawię się na ekranie z 10 minut, to myślę, że to jest wszystko. Trudno mi powiedzieć, naprawdę. Nie wiem, na ile te epizody, w których ja brałem udział zostały skrócone, obcięte i co z tego zostanie pokazane. Ale mówię, 10 minut to jest wszystko.
Ponieważ Marcin, podobnie jak Tomasz Oświeciński, wywodzi się ze środowiska sportowego i tylko czasami zamienia się w aktora, Jastrząb Post postanowił zapytać go, czy nie boi się porównań do kolegi po fachu. Jego odpowiedź dosyć nas zaskoczyła:
W ogóle tej osoby... do tego czegoś proszę mnie nie porównywać, w żaden sposób. To nie jest człowiek. W różnych kręgach, różnie o nim mówią. Dla mnie on nie jest człowiekiem.
Wiedzieliście, że jest między nimi taki konflikt?