Rodzina wyklęła Katarzynę Pakosińską. "Mówili, że mi odbiło"
Katarzyna Pakosińska przeżyła trudne chwile, które wpłynęły na całe jej życie. Zmuszona do małżeństwa przez swoją rodzinę, w końcu postanowiła zawalczyć o swoje szczęście, co kosztowało ją utratę wsparcia najbliższych.
10.07.2024 07:44
Katarzyna Pakosińska przeszła przez trudne i bolesne momenty w swoim życiu osobistym. Zanim znalazła szczęście u boku gruzińskiego dziennikarza, Irakliego, musiała zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, w tym z decyzją o zakończeniu wymuszonego przez rodzinę małżeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smutny epizod w życiu Katarzyny Pakosińskiej
Katarzyna Pakosińska, znana z występów w Kabarecie Moralnego Niepokoju oraz jako prowadząca program "Pytanie na śniadanie", przeżyła w swoim życiu trudne chwile, które pozostawiły głęboki ślad. W młodości uległa presji rodziny, która nalegała na ślub z długoletnim przyjacielem, Tomkiem. Rodzice Katarzyny Pakosińskiej, bardzo tradycyjni i konserwatywni, nie akceptowali jej niezależności i buntowniczej natury. Widząc, że jej młodsza siostra już założyła rodzinę, nalegali, aby i Katarzyna wstąpiła w związek małżeński.
Mimo że intuicja podpowiadała jej inaczej, Katarzyna zgodziła się na ślub, który odbył się w cieniu jej wątpliwości i niepokoju. Panna młoda nie czuła radości ani spokoju, co symbolicznie ukazał gest gołębia, który nie chciał od niej odlecieć. To był znak, że decyzja o małżeństwie była wymuszona i nie wynikała z jej serca. Pakosińska opowiedziała o tym w książce "Same" Anity Sobczak.
Czytaj także: Jej odejście z kabaretu było sensacją. Robert Górski zabrał głos w sprawie Pakosińskiej w "PnŚ"
Pakosińska została wyklęta przez rodzinę. Jaki był powód?
Pomimo prób dostosowania się do oczekiwań rodziny, małżeństwo Katarzyny Pakosińskiej z Tomkiem nie przyniosło jej szczęścia. Po narodzinach córki, Mai, Katarzyna zaczęła coraz bardziej myśleć nad swoim życiem i zrozumiała, że nie może dłużej ignorować swoich uczuć. Decyzja o odejściu od męża była trudna, ale konieczna dla jej dalszego rozwoju i szczęścia. Pewnego dnia, gdy Tomek wyszedł do pracy, Katarzyna spakowała swoje rzeczy, zabrała córkę i wyjechała do Warszawy, aby rozpocząć nowe życie.
Ten krok spotkał się z ostrym sprzeciwem jej rodziny. Rodzina Pakosińskiej uznała jej decyzję za zdradę tradycyjnych wartości i całkowicie się od niej odwróciła. Katarzyna została wyklęta, a najbliżsi zarzucali jej, że sukcesy zawodowe i popularność uderzyły jej do głowy. Pomimo tego bolesnego odrzucenia, Katarzyna postanowiła walczyć o siebie i swoją córkę, aby zapewnić jej lepsze życie.
Cała rodzina się ode mnie odwróciła, a ja zostałam wyklęta. Uznano, że doprowadziłam do najstraszniejszej tragedii. To były czasy, kiedy zaczęłam być bardziej widoczna publicznie. Bliscy mówili, że woda sodowa uderzyła mi do głowy, że mi odbiło. Nikt nie brał na poważnie mojej decyzji. A ja wiedziałam, że teraz muszę się uzbroić w niezwykłą siłę, żeby zawalczyć o siebie. I jeżeli mi się to uda, to zrobię wszystko, by moja córka była szczęśliwa. Żeby na pewno była szczęśliwsza i umiała podejmować decyzje szybciej niż ja. By była bardziej i szybciej niezależna niż jej osobista mama. Z perspektywy czasu uważam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu - wyznała Pakosińska.
Dziś, po latach, relacje z rodziną poprawiły się, a ona sama znalazła szczęście u boku gruzińskiego dziennikarza, Irakliego, który jest wspaniałym ojczymem dla Mai.