Pakosińska poślubiła gruzińskiego księcia. Pewne sprawy musi zatajać przed jego rodziną
30.05.2024 17:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katarzyna Pakosińska często opowiada swoim życiu prywatnym. Ostatnio ujawniła, jakie relacje ma z rodziną męża. Jest pewna kwestia, którą Pakosińska musi zajatać przed bliskimi partnera.
Katarzyna Pakosińska i Irakli Basilashvil poznali się w Gruzji w 2008 roku, gdy aktorka kręciła tam serial dokumentalny "Tańcząca z Gruzją". Para pobrała się w 2017 roku, a później Katarzyna wyznała, że mężczyzna uratował jej życie. Kiedy przebywała w hotelu dostała zapaści, a on, wiedząc, że dzieje się coś złego, wyważył drzwi i podjął się reanimacji. Dzisiaj prowadzą szczęśliwe życie i pokazują swoją miłość w mediach społecznościowych. Co ciekawe, mąż Pakosińskiej ma szlachetny rodowód - jest gruzińskim księciem.
Choć wygląda to jak bajka, jest jedna rzecz, z którą Pakosińska ma problem - jest to rodzina jej męża. O co chodzi?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Pakosińska ukrywa się przed bliski męża
W rozmowie z "Plotkiem" Katarzyna Pakosińska wyznała, że gdy odwiedzają Gruzję, czyli rodzinny kraj jej męża, zawsze starają się utrzymywać ten fakt w tajemnicy przed jego bliskimi. Dlaczego? Okazuje się, że z bliskimi Iraklima ciężko jest odpocząć, gdyż cały czas chcą się bawić.
Przylatujemy parę dni wcześniej, żeby nas rodzina nie przyszpiliła od razu na spotkanie rodzinne i do stołu, bo wtedy to już nie ma końca. Wtedy to już jest biesiada z supry na supry. Także jak się zjawiamy w Tbilisi to na początku absolutnie incognito - wyznała aktorka.
Tym samym aktorka zdradziła, że z okazji kolejnej rocznicy ślubu, zakochani wybiorą się w zagraniczną podróż, jednak w tym roku nie będzie to Gruzja.
ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Cichopek nie posiadała się ze szczęścia. Pokazała zdjęcie słodziaka: "Nowy członek rodziny"
Zbliża się 7 rocznica ślubu Katarzyny Pakosińskiej i Iraklima
Gdzie w takim razie wybiorą się zakochani, żeby uczcić kolejny rok jako małżeństwo? Chociaż jeszcze nie sprecyzowali swoich planów, bardzo możliwe, że wybiorą się do Korei! Dlaczego akurat tam?
Korea zafascynowała mnie najpierw od strony literackiej. Najpierw trafiłam na jakąś książkę koreańskiego pisarza, a później trafiłam na serial kostiumowy na jednej z platform - "My country". Tam mi się wiele rzeczy podobało i zaczęłam się wdrażać. Jeden serial koreański, drugi, trzeci - powiedziała zafascynowała Katarzyna.
Trzymamy zatem kciuki, żeby rocznicowa podróż do Korei się udała!
