Danuta Martyniuk już tak nie wygląda. Żona Zenka zdradziła swój patent na szczupłą sylwetkę
Odkryj sekret niesamowitej metamorfozy Danuty Martyniuk! Żona Zenka Martyniuka, króla disco polo, zdradza, jak udało jej się zrzucić niemal 20 kilogramów i jakie zmiany wprowadziła w swoim życiu, by osiągnąć spektakularne efekty.
23.05.2024 06:00
Danuta Martyniuk, którą wielu kojarzy przede wszystkim jako żonę popularnego piosenkarza Zenka Martyniuka, stała się ostatnio inspiracją dla osób dążących do zdrowszego stylu życia. Jej odważna decyzja o zmianie nawyków żywieniowych i stylu życia przyniosła zdumiewające efekty, które nie umknęły uwadze mediów i fanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danuta Martyniuk zrzuciła niemal 20 kilogramów
Danuta Martyniuk zdecydowała się na radykalną zmianę swojego wyglądu. Finalnie schudła prawie 20 kilogramów! W popularnym programie telewizyjnym "Pytanie na śniadanie" żona króla disco polo wyjawiła, jak teraz wygląda jej dieta oraz które nawyki żywieniowe postanowiła zmienić.
Zmiana nawyków żywieniowych była zainspirowana nieprzychylnymi komentarzami internautów.
Czytałam nieprzychylne komentarze w internecie na mój temat, że jestem za gruba, że wyglądam jak mama Zenka... To mnie zmotywowało. Pomyślałam: o nie! Muszę coś zmienić - wyznała Danuta Martyniuk.
Co je żona Zenka i jaki jest sekret jej figury?
Danuta Martyniuk, znana z życia u boku Zenka Martyniuka, ikony muzyki disco polo, niedawno zaskoczyła fanów swoją metamorfozą. Tajemnica jej przemiany tkwi w prostych, ale skutecznych zmianach w diecie. Danuta podzieliła się swoim doświadczeniem:
Kiedy przy moim wzroście 154 centymetrów waga pokazała 67 kilogramów, wiedziałam, że przede wszystkim muszę przestać jeść słodycze, bo to one mnie gubiły. Zmniejszyłam też o połowę porcje posiłków i piłam dużo wody. W sumie schudłam 17 kilo - powiedziała żona Zenka.
Metamorfoza Danuty nie ograniczyła się tylko do zmian w jadłospisie. Swój dzień zaczyna od kisielu z siemienia lnianego, który, jak twierdzi, ma zbawienny wpływ na jej urodę. Śniadanie to dla niej czas na kawę z mlekiem bez laktozy i owsiankę na wodzie, którą wzbogaca jogurtem, kefirem, owocami czy orzechami – to przepis, który dostała od przyjaciółki.
"Do obiadu nie podjadam" – zaznacza Danuta, która na obiad wybiera lekkie mięso i surówkę, unikając ziemniaków. Ostatni posiłek dnia, kolację, spożywa najpóźniej o godzinie 18:00, wybierając kanapeczkę z chudą wędliną i mocno ograniczając spożycie masła.
Wiadomo - masło, czyli cholesterol, wpływa na wagę - wyjaśniła.
A Wy jak oceniacie przemianę Danuty Martyniuk?