Robert Lewandowski udowodnił, że nie jest chodzącym ideałem. W kapitalny sposób odpowiedział hejterom
22.05.2020 14:20, aktual.: 22.05.2020 16:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ania i Robert Lewandowscy świetnie zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, jaką jest pandemia koronawirusa. Małżeństwo niemal natychmiast po ogłoszeniu w Polsce stanu epidemiologicznego zdecydowało się przekazać wsparcie finansowe dla lokalnych szpitali, w których brakowało podstawowych materiałów ochronnych.
Lewy ze swoją żoną na walkę z koronawirusem przeznaczyli niebagatelną kwotę w wysokości miliona euro. Lewandowscy nie lubią mówić o swojej działalności charytatywnej, ale wiadomo nie od dzisiaj, że mają wielkie serca, a swoją popularność i sukces starają się wykorzystywać również w szczytnym celu. O tym, że pomoc przez nich oferowana jest realnie odczuwalna, mogliśmy dowiedzieć się z social mediów.
Na profilu na Facebooku powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego pojawił się post informujący o tym, że tamtejszy szpital otrzymał wsparcie finansowe z kwoty, którą Ania i Robert przekazali na walkę z pandemią.
Robert Lewandowski odpowiada hejterom
Mimo że piłkarz wraz z żoną zdecydowali się wesprzeć polską służbę zdrowia ogromną kwotą, to w ich stronę wylała się fala hejtu. Wśród internautów pojawiły się głosy, że przy takich wysokich zarobkach Robert powinien przekazać dużo więcej pieniędzy na walkę z pandemią. W wywiadzie dla portalu Wp.pl Robert postanowił odnieść się do tych zarzutów.
W dalszej części wywiadu piłkarz przyznał, że już przywykł do tego, że każdy jego krok jest szeroko komentowany w mediach. W pewien sposób nauczyli się już żyć, będąc pod ciągłą obserwacją. Sytuacja z koronawirusem jest na tyle poważna, że niemal natychmiast zdecydowali się włączyć do pomocy.
Brawo Robert!