FC Barcelona wymyśliła pseudonim Robertowi Lewandowskiemu i znów rozwścieczyła kibiców. Kiedy skończy się to pasmo wpadek?
Robert Lewandowski zaczynał karierę jako piłkarz Lecha Poznań. Z czasem przeszedł do Bundesligi. Największy sukces odniósł tam w Bayernie Monachium. Dzięki występom w drużynie stał się międzynarodową gwiazdą futbolu. W ostatnich dniach Polak trafił do katalońskiej FC Barcelony. Zespół "wykupił" go z rąk Bawarczyków za 50 milionów euro.
21.07.2022 | aktual.: 21.07.2022 17:00
Niestety pierwsze dni bytności Lewandowskiego w klubie obfitują we wpadki. W social mediach "Barcy" zamieszczono film, na którym pokazano, jak Robert spędza pierwszy dzień w barwach drużyny. Przez pomyłkę nazwano go jednak nie Polakiem, a "niemieckim napastnikiem". Wstydliwą wpadkę naprawiono dopiero po pewnym czasie. Fani nie kryli jednak niezadowolenia i narzekali, że cała oprawa związana z transferem nie jest należycie przygotowana. Katalończycy zaliczyli kolejną wpadkę.
Robert Lewandowski dostał nowy pseudonim. Fani są niezadowoleni
Na Twitterze drużyny pojawił się grafika z Lewandowskim. Piłkarz miał na sobie strój FC Barcelony i buty ze złota. Jednocześnie otrzymał on nowy przydomek:
Przypomnijmy, że wcześniej Robert był nazywany "LewanGOLskim".
Grafika nie spodobała się fanom. Wielu z nich uznało, że jest amatorska, a klub nie przykłada się do promocji nowego zawodnika. To tylko niektóre opinie:
- To grafika rodem z liceum.
- Wisła Płock lepiej ogrywa przedłużenie kontraktu Piotra Tomasika, a Pogoń prezentacje nowych koszulek.
- Proszę, pracujcie nad grafikami. Cała praca związana z transferem Lewandowskiego jest fatalna.
Trudno się z tym nie zgodzić.
Warto też zwrócić uwagę na inną, kiepską jakościowo grafikę.
Co myślicie o takiej promocji Roberta Lewandowskiego?
Robert Lewandowski zarobi mniej pieniędzy
Należy dodać, że nasz mistrz zarobi w FC Barcelonie mniej niż w Bayernie Monachium. Włoski dziennikarz sportowy Fabrizio Romano ustalił, że Polak za rok gry w szeregach katalońskiej drużyny, dostanie dziewięć milionów euro rocznie. Z kolei w Niemczech, od stycznia, zarabiał aż dwa miliony euro miesięcznie, co dawało 24 miliony w skali roku.