Rihanna pochwaliła się nową fryzurą, ale fani wytknęli jej niedoskonałość na twarzy. Riposta gwiazdy zamyka temat
Rihanna wie, że popularność na pstrym koniu jeździ, więc próbuje zadbać o swoją przyszłość. Właśnie dlatego od kilku lat na rynku prężnie rozwija swoją markę Fenty. Kosmetyki sygnowane jej nazwiskiem rozchodzą jak świeże bułeczki.
07.01.2020 | aktual.: 07.01.2020 17:41
Widać, że branża beauty całkowicie pochłonęła artystkę. Rihanna zamiast skupiać się na nagrywaniu nowej płyty, wydaje kolejne pudry, kremy i tusze do rzęs. Można już je zdobyć 22 krajach świata, w tym także w drogeriach w Polsce.
Wszystko by było dobrze, gdyby nie fakt, że Rihanna od dłuższego czasu toczy wojnę z własnym ojcem. Okazuje się, że jej tata także korzysta z nazwy jej marki. Oboje mają prawo do używania nazwiska Fenty, jednak to Rihanna już kilka lat temu zastrzegła je prawnie dla swojego biznesu. Ponadto gwiazda oskarżała ojca o bezprawne zgłoszenie jej osoby na 15 koncertów za 15 milionów dolarów w Ameryce Łacińskiej. Podobno ten konflikt jest jednym z powodów braku aktywności muzycznej artystki.
Fani nie kryją rozczarowania i zaraz po sylwestrze nazwali wokalistkę "kłamczuchą". Riri obiecała swoim wielbicielom, że nowy album nagra do końca 2019 roku. Rok się jednak skończył, a o albumie ani widu, ani słychu!
Rihanna: nowa fryzura z bonusem
Aby udobruchać swoich fanów, 6 stycznia Rihanna na Instagramie pochwaliła się nową fryzurą. Zachwytom nie było końca, ale wśród całej palety ochów i achów, znalazł się także ktoś, kto bardzo uważnie przyjrzał się fotce wokalistki i zauważył na jej twarzy pewną niedoskonałość.
Rihanna potraktowała te uwagę z dużym poczuciem humoru:
Ciekawe, jak długo przyjdzie nam czekać na upragniony przez fanów nowy album Rihanny? Na razie możemy podziwiać artystkę w nowej fryzurze. Pasuje jej?