Rihanna oszukała fanów, a teraz się tłumaczy. Spadła na nią potężna krytyka. Nie to obiecała

Rihanna swój ostatni album Anti wydała w 2016 roku. Od tamtej pory wciąż obiecuje nowy krążek, ale fani widzą, że gwiazda skupia się głównie na swoich pozostałych biznesach – wciąż rozwija firmę odzieżową i kosmetyczne imperium. Otwiera salony na całym świecie.

Gwiazda wie, ze popularność na pstrym koniu jeździ, więc próbuje zadbać o swoją przyszłość. Ale fanów Rihanny to nie interesuje. Dla nich jest najważniejsze jest, żeby gwiazda wydała nowy album. Tym bardziej, że premierę zapowiadała już w ubiegłym roku. Entuzjaści jej talentu byli pewni, że kolejna płyta ukaże przed końcem 2019 roku. Tak jednak się nie stało…

Fani czują się rozczarowani brakiem aktywności muzycznej wokalistki. W sieci jest coraz więcej ataków na Riri.

Rihanna ma świadomość jak bardzo rozczarowała swoich sympatyków i najbliższych. Niedawno postanowiła zabrać głos w tej sprawie:

Podobno jednym z powodów braku aktywności muzycznej artystki są jej problemy z ojcem. Barbadoska piękność została zmuszona do wytoczenia procesu przeciwko swojemu tacie, Ronaldowi, gdy odkryła, że ​​wykorzystuje jej imię i wizerunek w celu zdobycia większego majątku. O co chodzi? Już tłumaczymy.

Ojciec korzysta z marki Fenty, którą zastrzegła Rihanna. Oboje mają prawo do używania nazwiska Fenty, jednak to Rihanna już kilka lat temu zastrzegła je prawnie dla swojej marki. Ponadto gwiazda hitu Umbrella oskarżała ojca o bezprawne zgłoszanie jej osoby na 15 koncertów za 15 milionów dolarów w Ameryce Łacińskiej.

Ostateczna mediacja ma odbyć się w marcu. Czy do tego czasu artystka wyda swój nowy album? Na razie fani muszą pocieszyć się nowymi kosmetykami i fancy ciuszkami.